Na pierwszy rzut oka myślałam, że to podróżniczek, ale nie ma niebieskiego na brzuszku.No nie, ja nie jestem taka mądra, ale miałam kolegę na studiach, który był miłośnikiem robali, a w szczególności motyli.Zarażał nas miłością do przyrody, przeganiał przez bieszczadzkie połoniny i pokazywał zwierzynę małą i dużą.To dzięki niemu wiem jak wygląda podróżniczek,że głowacice są pod ochroną i jak wygląda ugryzienie pytona- doświadczyłam na sobie,ale na szczęście nie jest jadowity....
Na pierwszy rzut oka myślałam, że to podróżniczek, ale nie ma niebieskiego na brzuszku.No nie, ja nie jestem taka mądra, ale miałam kolegę na studiach, który był miłośnikiem robali, a w szczególności motyli.Zarażał nas miłością do przyrody, przeganiał przez bieszczadzkie połoniny i pokazywał zwierzynę małą i dużą.To dzięki niemu wiem jak wygląda podróżniczek,że głowacice są pod ochroną i jak wygląda ugryzienie pytona- doświadczyłam na sobie,ale na szczęście nie jest jadowity....
OdpowiedzUsuńPiękny malunek.Życzę radosnych i pogodnych Świąt.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń