Chcąc- nie chcąc (ba...ciągle to robię) wędrowałam po kolejnych książkach i nie mogłam pominąć pokoju Absorberki. Głównie jej, bo Absorber ostatnio tylko Gwiezdne Wojny podczytuje. Czasem dosiada się do niektórych lektur, ale nie zawsze. Zwykle, gdy książka jest typowo przyrodnicza- nie jest już tak zainteresowany.
Jest parę pozycji, które czytamy wspólnie. To na pewno trylogia autorstwa Wajraka i Samojlika o przygodach ptaków i innych zwierzaków z Umarłego Lasu. Korniki, dzięcioły i reszta. Formuła jest komiksowa, humor fajny, po każdym rozdziale garść fachowych, ale nie nadętych informacji o gatunkach- mieszkańcach Puszczy.
Kolejną książką- świeżynką, bo niedawno do nas przyjechała, ale przeczytaliśmy jednym tchem to "Rekiny najlepsi myśliwi w przyrodzie" autorstwa Joe Flooda. Sama zwie się "naukomiksem" i rzeczywiście ma lekką formę, za to treści jak najbardziej naukowe, ale podane strawnie. Fakt, Absorberka sporo wie, ale spokojnie 9 latek ogarnie.
Sporo informacji o gatunkach, o pochodzeniu rekinów, a także zwrócenie uwagi na zagrożenie jakie niosą ludzie dla tych stworzeń. Bardzo ciekawa pozycja; będziemy wracać.
Książka, którą czytaliśmy już chyba z pięć czy sześć razy. Nasz numer jeden jeśli chodzi o wspólne, wieczorne czytanie książki o zwierzętach to "Kuba niedźwiedź. Historie z gawry" Renaty Kijowskiej.
Historia niedźwiedzicy i jej dzieci. Historii, która nie kończy się dobrze, ale niesie dużo informacji, uwrażliwia. Oparta na faktach książka o tym jak ludzie wpływają na życie dzikich zwierząt. Tu przykład niedźwiedzi, ale wiemy, że jako gatunek dajemy się we znaki całej przyrodzie. Niedźwiedzica Magda i jej dzieci były pierwowzorem książkowej Maryny.
To nie jest wesoła książka, choć braku humoru zarzucić jej nie można. A jednak przesycona jest smutkiem, bo co rusz widzimy jak nasz gatunek panosząc się powoduje tyle zła i nieszczęść.
Kolejnym plusem prócz fabuły, informacji o gatunku czy pierwowzorach postaci umieszczane zawsze po rozdziale są ilustracje Anny Łazowskiej.
Jest jeszcze jedna książka tej autorki- "Foka Hela. Historie na fali". Książka o foczce o tym imieniu, a wszystko także w oparciu o prawdziwe historie, a zwłaszcza aktualne problemy fok bałtyckich, które są wg niektórych szkodnikami i należy je tępić. Książka ma podobny układ: rozdział książki, a za nim fakty z życia fok i innych mieszkańców Bałtyku i ochrony przyrody morza i nabrzeża. Wszystko merytoryczne, bo konsultowane ze specjalistami, podobnie jak w "Kubie..." .
"Fokę Helę..." Absorberka gdzieś zawieruszyła. To u niej częste. Jak sama mówi: "Artystyczna dusza jestem". :)
Córa moja złapała także bakcyla lepidopterologa i z zapałem śledzi rodzimą ( i nie tylko) entomofaunę.
Ma parę książek o owadach, motylach. Tu parę najbardziej ulubionych i sensownych, wg mnie.
"Atlas motyli" Ewy i Pawła Pawlaków łączy atlas pospolitych gatunków motyli z przepięknie wykonanymi ilustracjami tych owadów wykonanych z materiałów.
Książka może dość skromna jeśli chodzi o treść, ale ilustracje są przepiękne. Taki miły zapychacz czasu: "Wielkie poszukiwania owadów", choć są i pająki, ale i ślimaki ;) Caroline Young. Ilustrował Ian Jackson. Zwierzaki są stłoczone na obrazku i czasem trudno je wszystkie wypatrzeć.
Ciekawe i zwięzłe informacje czekają na małych czytelników w niezwykłej książce pt. "Niezwykłe przyjaźnie w świecie roślin i zwierząt" Emilii Dziubak. Wielkim plusem są ilustracje i ja właśnie dla nich tę książkę zakupiłam :) Oczywiście dzieciaki dzięki tej pozycji posiądą niemałą syntetyczną wiedzę na temat związków w przyrodzie. Od mikoryz po symbiozy bakterii i pierwotniaków w organizmach ssaków czy owadów.
W świecie ciekawostek o zwierzętach pomoże odnaleźć się także znana wszystkim Dorota Sumińska i jedną z jej książek mamy:
Duży rozmiar, ale ciekawe i potrzebne -czy w szkole, czy dla zaspokojenia apetytu na wiedzę geograficzną jest prezent od Babci E. "Mapy..." Mizielińskich:
Pięknie i zachęcająco opisałaś książki.Sama bym poczytała o...Gerdzie.Przypomniałaś z jakim zacięciem szukałam w szkolnej bibliotece książek Centkiewiczów.Fajnie Twoje Absorbery-przepraszam jeżeli znowuż coś pofyrtałam;)-poznają życie przyrody w okół nas.
OdpowiedzUsuńCo tak milczy? Tęsknię nieco...
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe propozycje ;)
OdpowiedzUsuń