Powiało ciepłem, ale tylko na chwilę. Na tyle, by stopić śnieg. Wczoraj aura przypominała wiosenną.
Dziś nieprzyjemnie.
Wszędzie błocko. U mnie też.
Absorbery powiało z tatą swoim do dziadków więc mam chwilę.
Szukając uspokojenia, wracam do zaniechanych swoich praktyk.
Ha, nie całkiem z czarownicowego gara, ale trochę.
Wracam do kamieni, które kiedyś dawały mi sporo dobrego, a ostatnimi czasy o nich zapomniałam. Skryłam w szufladzie...
Tylko sznur surowych (nieoszlifowanych) ametystów i jadeitu.
|
Surowy jadeit |
|
Surowy ametyst |
|
Dla porównania- znaleziony przeze mnie mały ametyst i oszlifowana bryłka ze sklepu |
Ametyst to jeden z moich ulubionych kamieni. Nie dość, że ładny to ma na dodatek ma doskonałe właściwości lecznicze. Oczyszcza, pomaga chronić przed zła energią, złymi ludźmi, uspokaja nerwy, łagodzi bóe głowy. Podobno też pomaga pozbyć się nałogów. Noszony przy sobie pomaga w radzeniu sobie ze stresem umysłowym.
Jadeit to kamień używany w celu zrównoważenia i podtrzymania energii nerek i układu limfatycznego, uspokaja system nerwowy i łagodzi nadmierne podniecenie (nie, nie seksualne- na to najlepszy jest kubeł zimnej wody...na łeb). Ponadto kamień ten sprzyja spokojowi i dostatkowi dlatego warto umieścić go w swoim domu.
Ciekawe, że jadeit i nefryt są wrzucane przez jubilerów do jednego wora i nazywane żad. To ich zwyczajowa nazwa, a różnią się przecież, bo nefryt to zasadowy krzemian wapnia, magnezu i żelaza a jadeit to krzemian sodu i glinu z domieszka żelaza. Ale jak widać jubilerom wolno....
Kolejnym kamieniem, do którego mam sentyment to kwarc różowy.
Wiemy wszyscy skąd się bierze nowe życie, ze dzieciaki nie wyłuskuje się spomiędzy liści kapusty, ani tym bardziej spomiędzy piór bocianich, ale... Mi osobiście przydał się ten kamień, bo już trochę na Absorbera czekaliśmy a tu nic. Znaczy, że nie nic (jakby NIC- to nawet wywrotka kwarcu by nie pomogła), tylko cały czas bez ciąży.
Oczywiście śmiać się z tego można, ale ja swoje wiem! Pomoc pomogło, na pewno nie zaszkodziło. Noszenie kamienia przyspieszyło ciąg biologicznych zdarzeń i oto morula - blastula- rulezzz! I Gigi się w Tupai zagnieździł.
Dodatkowo- pomijając fakt (fuck't) sprzyjający prokreacji, kwarc różowy działa pozytywnie. Rozluźnia człowieka,łagodzi stresy uczuciowe.
A kwarc różowy wygląda tak:
Tygrysie oko.
Jeden z ładniejszych, moim zdaniem, kamieni na jakie mnie stać :)
Wspomaga alergików, astmatyków i układ pokarmowy (jelita zwłaszcza), do tego pozwala na utrzymanie wewnętrznej równowagi.
Co ciekawe, odmianę czerwoną tego kamienia można uzyskać przez wygrzanie odmiany żółtej . Jednak pozytywne moce mają odmiany czerwone, ale wytworzone przez naturę.
Kolejny kamień, wspomagający układ oddechowy (Tupai i nie tylko) to kryształ górski:
|
Oszlifowany kawałek ze sklepu rodem i znaleziony nad Piszczakiem, koło Kowar |
Oczyszcza. Porządkuje. Wzmacnia myśli, sprzyja skupieniu. Pomaga w medytacjach.
|
Kula z agatu. Od Taty mojego |
Co robić z kamieniami, żeby nam służyły? I jak wybrać ten właściwy?
Oczywiście trzeba trochę poczytać, żeby dostosować kamień do własnych potrzeb.
Czasem jednak prostą, najlepszą drogą jest wzięcie kamienia do ręki i potrzymanie chwilę. Ten, który szybko się wam w ręce zagrzeje, który dobrze się wam trzyma- ma wam coś do zaoferowania.
Poza tym, w lecznictwie, formy surowe mają przewagę nad obrobionymi.
Ale tego chyba nie muszę tłumaczyć.
|
Fajnie się czyta i ileż można się dowiedzieć... |