A może pluszcz dla ochłody?
Choć wcale upalnie nie jest, ale przyda się do ugaszenia emocji.
Zwać ich nie będę. Emocje same w sobie złe i dobre nie są. Muszą być, bo inaczej bylibyśmy jako te drogi z asfaltu wylane. Drogi, bo kamienie, skały, ścieżki polne czy leśne już mają ich więcej. Tych emocji znaczy.
A jakie drogi - takie emocje.
Moje ostatnio smutne, a właściwie nacechowane ukierunkowanym przepływem moco- niemocy.
Nie lejąc wody- każdemu niech się stanie wedle poczynań jego.
Dobrym- dobro
Złym- zło
A tym, którzy nie wiedzą co czynią- jednego i drugiego
Tym, co w moja stronę sieką - niech wiedzą, że nie tylko we mnie. Szkoda, bo może to ci, których- na swój sposób- kochają. Posiadają ich, może bardziej.
Fajnie mieć bloga, kiedy wiesz, że czyta go ktoś, kto ci wyrządził krzywdę.
Tak, to do ciebie i ciebie.
Pluszcz się pluszcze
Srebro wody po nim spływa
Ty jesteś jako ta kupa
W kiblu właśnie cię spuszczę