To co lubię. Czy się to podoba komuś czy nie- tak jest dobrze.
Różnorodnie, swobodnie, z oddechem, czasem - zapowietrzeniem na to co one wyprawiają! Te rośliny, rzecz jasna. A czasem ślimaki, czasem owady.
Ale- do rzeczy-
|
Rumianek wraz z pomidorami, czerwoną sałatą, cukinią.... |
|
Dzielna fasola tyczna |
|
W poszukiwaniu miejsca dla cukinii- worek po psiej karmie |
|
Ta sama skrzynka o rumiankowato- pomidorowej zawartości |
|
Serdecznik syberyjski |
|
Słabsza skrzynia w półcieniu. Czosnek, pomidory i tzw. cotamjeszczechcerosnąć |
|
Przesadzony oman, a po lewej szałwia i wrotycz maruna |
|
Moc doniczek w formacie XL- ostropest plamisty, za nim gorczyca, po prawej- hyzop, w dole dziewanna |
|
Kawa w dobrym towarzystwie- goździki pachnące, bazylia i tulasi |
|
Nieposkromiony wrotycz maruna |
Sporo spostrzeżeń mam, doczekam końca sezonu to go podsumuję. A będzie co, bo i skrzynie, i kostki słomy, do tego losowe połączenia roślin i dziwne, potrzebne rozwiązania w temacie poszukiwań miejsca do posadzenia.
Lubię lato przetykane deszczem, kiedy widać jak przyroda żyje pełnią. Staram się być w tym, nie uciekać w trudne sprawy, choć czasem ciężko.
Cóż, cieszmy się słonkiem, pogodą, ładujmy energię z Natury. Czysta, zdrowa Moc.
I gdzie te komentarze, kurza ich blogerów twarz?
OdpowiedzUsuńPotem marudzą, że nie chce się autorce bloga pisać. A po co ma pisać, jak nie ma odzewu?
Ładnie to wszystko wygląda, twórczy chaos, jak to natura.
Czy u was też ślimaki atakują? U nas horrror. Zostałam z potrzeby obrony ogrodu seryjnym, wręcz masowym mordercą pomrowów. Nie jestem zachwycona, ale nie da się inaczej.
No widzisz, nie komentują...Ech, życie!
UsuńU nas pomrowy są, w skrzyniach niektóre grasują. Też je eksterminuje poprzez skarmianie kurom i biegusom. Tam, gdzie łażą kaczki- pomrowów nie ma prawie. Polecam. Choć niektóre uprawy mus grodzić. Jako już gadałam tu na kanale
https://youtu.be/TaOEbki3-aA
Okleiłam górną krawędź moich skrzyń miedzianą taśmą klejącą i muszę powiedzieć, że to ( odpukać ) działa. Ślimole nie właziły, a teraz, gdy warzywa są duże, i liście zwisają w dół, dotykając desek, włażą po liściach, ale to już nie jest taka tragedia jak kiedy ślimak wykosi ci w jedną noc rząd siewek marchewki do czysta.
UsuńUwielbiam, uwielbiam i uwielbiam!! Życzę bogactwa plonu wszelakiego - smacznego i dorodnego :)
OdpowiedzUsuńPrawda? Dziękuję, wzajemnie!
UsuńSuper, niech rosną na zdrowie. Smacznego!
OdpowiedzUsuńPodobno już moda na biegusy spora.
Cześć Tupajko, długo nie było mnie na blogu Twoim i moim. Jednak widzę Cię niemal każdego dnia na FB :) nie mam jeszcze skrzyń ale w niedługim czasie zrobię jedną na truskawki. Myślę, że zdecydowanie będzie im lepiej niż w normalnym gruncie.
OdpowiedzUsuń