Z siedmiu- wybrałam sześć. Kolory udało mi się dobrać, ale indygo... już nie bardzo.
Jak zwykle korzystałam z zimnotłoczonych olei i maseł oraz sprawdzonych olejków naturalnych.
Kombinacja zapachowa- z zachowaniem wskazówek dotyczących harmonizowania czakr.
Edit- uzupełnienie dla dociekliwych -
Czerwone- Czakra Podstawy- masło shea, olejki- paczula, imbir, cyprys, wetiweria. Dominuje zapach wetiwerii- ziemisty, drzewny, niektórym kojarzy się z wonią tytoniu. Mi odpowiada.
Pomarańczowe- Czakra Sakralna- susz z nagietka, olej z nasion marchwi, olejki- ylang- ylang, cyprys, pomarańcza, paczula. Kolor nadaje kurkuma. Dominuje zapach paczuli.
Żółte- Czakra Splotu Słonecznego- olej jojoba, olejki- limonka, lawenda, drzewo różane, rozmaryn, kurkuma. Dominuje delikatny zapach cytrusów
Zielone- Czakra Serca- olej kokosowy, ylang- ylang, olejki- bergamotka, pomarańcza. Dominuje słodsza nuta- ylang- ylang
Niebieskie- Czakra Gardła- olej z rącznika, olejki- lawenda, rozmaryn, drzewo herbaciane. Dominuje nuta rozmarynu, na końcu plącze się nieco lawendy
Indygo- Czakra Trzeciego Oka- olej z pestek winogron, olejki- bazylia, rozmaryn, drzewo sandałowe. Dominuje nuta bazyli, co jest dla mnie mega ciekawym doświadczeniem w pracy z mydłami