Już pisałam, że lubię owady.
Pisałam też o moich próbach hodowlanych - o hodowli motyli .
Chyba aura- jesienna, z całym tym przemijaniem, wiecowaniem szpaków, odlotów ptasich, nastroiła mnie do wspomnień, ale i odświeżenia tego, co stanowiło kiedyś poważną część mojego życia.
Nie porzuciłam na zawsze. Będą większe- dzieciaki rzecz jasna- powrócę do odłowów i obserwacji.
Dziś o pluskwiakach.
Jest ich sporo. Generalnie zawsze interesowały mnie pluskwiaki różnoskrzydłe (Heteroptera), a w szczególności rodzina Pentatomidae (tarczówkowate). Ogólnie jest to bardzo liczna (ilość gatunków) rodzina, bo obejmuje ok. 460 rodzajów z ponad 4100 gatunkami. Oczywiście to wartość przybliżona, bo wiele ich jest nadal nieodkrytych, wiele zginie zanim je poznamy....
Nasi krajowi przedstawiciele tarczówkowatych to w większości owady dość spore, różnorodnie ubarwione.
Nazwa "tarczówkowate" wywodzi się zapewne od tarczki, która sięga owadom nieco za połowę odwłoka. Cechą charakterystyczną rodziny są także pięcioczłonowe czułki, trójczłonowe stopy oraz brak kolców na goleniach (kolce posiada druga ciekawa rodzinka- Acantosomatidae- puklicowate).
Oczywiście cechy te są do stwierdzenia pod binokularem lub lupą (ilość członów czułków).
W Polsce stwierdzono 46 gatunków tych pluskwiaków.
Powiem szczerze, że w swym dobrym czasie byłam w stanie odróżnić bez dodatkowego sprzętu wiekszość gatunków. Spędziłam sporo czasu z zebranym materiałem; najczęściej czerpakowałam lub stosowałam metodę wypatrywania.
Brzmi może śmiesznie, ale polega po prostu na wypatrywaniu owadów na roślinach. Potem już tylko hap! złapać i ...do zatruwaczki. No- chyba, że jest to coś, co znam.
Wtedy podrażnię się z owadem nieco...Tak, żeby się z lekka zdenerwował i ...
No właśnie.
Bardzo lubię zapach pluskwiaków!
Większości ludziom pluskwiak śmierdzi.
Wiem, że ktoś może powiedzieć, że jestem nienormalna. Jednak nie oburzam się, bo na moim przykładzie (niekoniecznie dotyczącym wąchania pluskwiaków) można stwierdzić, że normalność to pojęcie względne....:)
Wracając do tych przemiłych owadów to mamy tu gatunki roślinożerne (któż z nas nie zna smaku pluskwiakowej śliny w malinie?), drapieżne oraz wszystkożerne.
Wiele z nich jest pospolita i widywana przez Was na łąkach, w lasach, ogrodach.
Może mały przeglądzik?
Graphosoma lineatum- (Strojnica baldaszówka) z: flickrhivemind.net |
Aelia acuminata (Lednica) z: diertjevandedag.classy.be |
Mój faworyt- Carpocoris purpureipenis z: entomart.be |
Dolycoris baccarum- plusknia jagodziak- chyba każdy zna :) z:britishbugs.org.uk |
Podops inuncta. Ciekawy przypadek. Bardzo rzadki w Polsce. Znalazłam. Na skalniaku mojej mamy :) foto: forum.gon.com |
Troilus luridus -zawadzik leśny (leśniczek) imago i... |
Jaja, a właściwie opuszczone osłonki jajowe z: britishbugs.org.uk |
Pentatoma rufipes- tarczówka rudonoga. Największy przedstawiciel tarczówkowatych w faunie Polski; foto z: thenaturalstone.blogspot.com |
Picromerus bidens- zbrojec dwuzębny - jeden z moich ulubionych, foto z: http://www.treknature.com |
Palomena prasina foto- gardensafari.net |
Z rodzinką tych owadów wiąże się osoba pewnego profesora. To prof. dr hab. Jerzy A. Lis. Heteropterolog, z którym spotkałam się kiedyś na zebraniu PTE (Polskiego Towarzystwa Entomologicznego w Bytomiu), a który zrobił na mnie wielkie wrażenie jako znawca tych owadów.
Jest on także autorem kluczy do oznaczania pluskwiaków, które znam już niemal na pamięć....
Poniżej jeszcze dwa przykłady gatunków cieplejszych rejonów świata. Prawda, że są piękne?
michael-lustbader.photoshelter.com |
flickriver.com |
no cóż mają one pewnie jakiś ,,urok"te barwy ale i tak brr...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJak to było?
OdpowiedzUsuń"Każdy ma jakiegoś bzika,
każdy jakieś hobby ma
a ja w domu mam chomika,
kota, rybki oraz psa"
haah pamiętasz? :)
Oglądać to ja je mogę, ale tylko na zdjęciach ;) wąchać nie wąchałam, ale kto wie :D ciekawa pasja ;)
Smród.
UsuńWierz mi, smród.
To ich broń odstraszająca ... Tupaja je "drażni", a one myślą, że są atakowane i wypuszczają substancje odstraszające ( taki mechanizm obronny ), które po prostu, dla każdego normalnego drapieżnika ... śmierdzą. Ja skłaniam się ku idei, że człowiek jest wszystkożerny, ale ze wskazaniem na drapieżnictwo. Uwstecznione kły, to tylko kwestia dostosowania się człowieka do pochłaniania pokarmów przetworzonych ( Ogień ! ).
Tupajko, z bliska, w powiększeniu, wiele obrzydliwości nagle objawia piękno, ale w przypadku tych stworków nigdy nie zdążyłam go zauważyć ;)
OdpowiedzUsuńHmmm - osobiście za pluskwiakami nie przepadam. A ich zapach mnie ociupinkę odrzuca. Pamiętam, jak w czasach nastoletnich przywiozłam sobie pluskwę (Cimex lectularius)w plecaku. Z pociągu zapewne. Wytropiłam krwiopijczynię po smrodku właśnie.
OdpowiedzUsuńA.
a ja nienawidzę i brzydze sie tymi wszystkimi owadami brrr....to yaka moja niestety fobia.....
OdpowiedzUsuńchoć zdjęcia są ....jak na te obrzydliwości - ładne
Ładne robalki! Ja takie lubię i nawet staram się im krzywdy nie robić, jak zrywam maliny, czy jakieś warzywa, na których one siedzą.
OdpowiedzUsuńJakoś mi się zdarzyło malinkę z zapachem pluskwiaka zjeść, a może z samym pluskwiakiem? niby nie chrupało; pozdrowienia ślę.
OdpowiedzUsuń"Do zatruwaczki"?? Ty okrutnico ;-)
OdpowiedzUsuńWiesz, jak tak je pokazujesz, to - piękne są ;)
Fajnie mieć pasję.
Zaraz skrobnę maila odnośnie motylego pudełka. Ściskam ;)
Widziałam kilka z przedstawionych na zdjęciach "robalków",nie przepadam ale jak spotykam takiego cudaka na łące lubię sobie poobserwować. I nie wiedziałam że to pluskwiaki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Chrząszcze są ciekawsze.
OdpowiedzUsuńPffff....
OdpowiedzUsuńChrząszcze to o wiele bogatsza w gatunki entomofauna. Celuję w ryjkowce i kózkowate, choć i bogatki są fajne, i żukowate....Może i o nich kiedyś coś spłodzę. O ryjkach- na pewno;)
Usuńznam ich zapach, intensywny, no i nie za ciekawy :)
OdpowiedzUsuńnie wiedziałam,że są tak kolorowe :)!
Cześć! jakieś 2 tyg temu w hotelu w Rumunii znalazłam obok mojego łóżka takie małe zielone martwe stworzonko, jak z Twoich zdjęć. Dziś sytuacja się powtórzyła, ale w mieszkaniu, w którym mieszam w Mołdawii... Czy myślisz, że takie pluskwy mogą zamieszkiwać w moich rzeczach, czym się żywią? Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńFauna Mołdawii jest nieco inna od naszej więc bardzo nie pomogę. Pluskwy domowe są raczej brązowawe i ssą ludzką krew. Zielone- pewnie jakiś z gatunków nieszkodliwych. Lepiej spytać autochtonów :)
UsuńPluskwiaki. Jedne z ciekawszych owadów. Dzięki koleżance lednicy zbożowej skutecznie obroniłem doktorat z wyróżnieniem. Niesamowity owad o przepięknym zapachu :)
OdpowiedzUsuńO, miło, że wąchaczy pluskwiaków jest więcej niż można by się spodziewać :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń