.

.

czwartek, 8 marca 2012

8 marca...heh

Dzień Kobiet.

Bardzo było mi miło otrzymać dziś rano białe kulki, obtoczone we wiórkach (nie w wiewiórkach) i je aktualnie chrupać.
Co by nie mówić, zestaw chromosomów, hormony, fenotyp- żeński.

A jednak...

Zamiłowania do sześcionogów, płazów, szwendania się po lasach i łąkach, brodzenie w błocie (no- nie tym podwórkowym, aż takim hardcore'm nie jestem!), czerpanie radości ze spania pod gołym niebem, w lesie, dłubanie w ściółce w poszukiwaniu poczwarek motyli....
Jednocześnie awersja do: igły i nitki (no, może wyłączając rymarstwo), fioletów, różów i innych paskudztw nazywanych "kobiecymi".

Nie to, że łażę tylko w moro, butach trekingowych.
Zdarza mi się wbić w coś co i mnie daje całkiem inne- niż przy kopaniu zawisaków, uczucie przyjemności...;) Częściej jednak stawiam na praktyczność - zwłaszcza na wiosze, w kontakcie z domowym zwierzyńcem. Można wtedy bez żalu, że się coś pogniecie, ktoś to wyślini, otrze się pozostawiając dodatkową warstwę izolacyjną.

A tak, na koniec- cecha na pewno samicza- wielki pociąg do samców własnego gatunku :)
Zwłaszcza jednego- bo monogamistka ze mnie okropna...

(na fotce co prawda nie Mój, ale... ładny ma bukiet)
źródło: www.student.wszia.edu.pl



6 komentarzy:

  1. ale to tulipanki są... :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Aaaa. Zdjęcia mi się nie otwierają, bo mam karę przesyłową. Na małym (zdjęciu) widzę róże ... :)
    Okulary trza.

    OdpowiedzUsuń
  3. udo też ma całkiem, całkiem :)
    ja też mało kobieco się ubieram, przeżyciem dla mnie nie lada jest założenie spódnicy :)od niedawna noszę kolczyki - syn mnie zapytał dlaczego ich nie noszę, jak inne mamusie...:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak na monogamistki to coś za dużo tu zachwytów nad tymi tulipanami. Po za tym to wszystkiego najlepszego ! Sąsiad

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Eeee..;)
      a znasz takie określenie- erotoman gawędziarz?
      Jest też odmiana żeńska...:)
      Dzięki i pozdrowienia!

      Usuń