.

.

środa, 13 marca 2013

Tombe la neige...

Jak w tytule...



A czemu Adamo, który nie jest moim idolem?
A dlatemu, że jeden z ulubionych mojej Mamy, która choruje i czekamy na wyniki badań.

A że pada....to może być i po francusku.


A u nas- po wsiowemu, paszowickiemu.....


Garip po oglądaniu nosa...postawa mocno uległa....


Foxiuniu pod kołderką


Czasem nawet nosa się nie chce wystawić...


Kawałek chaziajstwa z kultywatorem (sprawnym) w kadrze


10 komentarzy:

  1. U nas troche prestalo snezyc, slonko zaswiecilo, ale mroz trzyma i nie chce puscic.

    OdpowiedzUsuń
  2. A kiedy będzie wiosna?
    Może tak bliżej natury jesteś to lepiej wiesz ??

    OdpowiedzUsuń
  3. ech Adamo..... przy tej piosence świetnie sie tańczyło na prywatkach, mozna się było przytulac:) to jedna z moich ulubionych przywołuje wspomnienia....
    pewnie mama twoja też ma podobne....życze jej pomyslnych wyników i zdrowia...
    a zima i u mnie wrrr

    OdpowiedzUsuń
  4. Mój Misiek bardziej zasypany. Nie jest więc tak źle. Właśnie piję francuskie wino na dobry humor, chleby się pieką w piecu. Psy kochające pieczywo razowe przy piecu warują i czekają. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. ... u mnie teraz 15 na minusie ale ... słoneczko w końcu wyjrzało..
    fajne chaziajstwo !

    OdpowiedzUsuń
  6. Tu tylko -7, a pług śnieżny walczy z białym żywiołem na drodze powiatowej, którą widzę przez okno.Konie siedzą w stajni. Wczoraj znowu bardzo ładnie bawiły się na śniegu. Ogólnie, linieją. Czyżby jednak?

    OdpowiedzUsuń
  7. Tupajo, a kiedy będziecie już znać wyniki? Trzymajcie się Obie, Kobiety!

    OdpowiedzUsuń
  8. Moja Mama też choruje i też czekamy na dalsze wyniki. A piosenkę lubię, bardzo.
    No to niech wyniki będą dla Mam dobre!

    OdpowiedzUsuń
  9. U nas też dużo za dużo białego...

    OdpowiedzUsuń