Nic nowego.
Poza tym, że piję ostatnie chyba w tym tygodniu piwo.
Od jutra posucha i- o zgrozo!- przez 7 dni zero alkoholu, bo znów antybiotyk....
Siadło mi na oskrzelach i kicha. Totalna z resztą.
Dziś, wracając ze Sztygarowa, pośród ogólnej pomroczności emocjonalnej i- z racji późnej pory, miałam humorystyczny akcent dnia.
Kiedy zatrzymałam samochód z powodu wrzasku Młodej i poprawiłam jej czapkę, która całkowicie zasłaniała jej cudne oczęta, wprowadziłam w błąd panią nieobyczajną, która- nie zauważona przeze mnie- a to z powodu mroku, a także ciemnej karnacji (solarium tudzież pochodzenie bułgarskie), podeszła bliżej zaciekawiona.
Nie czekał tu jednak na nią nikt żądny jej wdzięków tudzież rozmowy lotów kosmicznych, a jedynie matka nie- Polka, w drodze do domu.
Pewnie zaklęła szpetnie w swoim narzeczu, ale nie usłyszałam, bo gardło Młodej mocne jest. Chyba po prababci, która to cały chór kościelny zagłuszała, ale- co należy z całą stanowczością stwierdzić- słuch miała muzyczny, że ho ho.
Tak przy okazji pań, które to twarde i mrozoodporne tyłki mają (no,dajcie spokój, żeby z gołym prawie dupskiem na mrozie stać!), przypomniało mi się, jak to kiedyś moi koledzy z pracy chcieli podwieźć jakąś pannę, która machała by złapać stopa.
Zatrzymali się, zaprosili do auta, ze szczerą (podobno, bo jak tu wierzyć facetom?) chęcią podwiezienia niewiasty. A ta, sama gramoli tyłek do samochodu, a za sobą taszczy wielką walizę.
Kiedy wsiadała, koledzy drodzy już zauważyli jej fach (niby po czym?), a ona, na ich pytanie co tam targa w walizce, odparła:
"Akcesoria!".
Zaraz przypomina mi się reklama IKEA...
Może któreś z Was pamięta?
Teraz chyba tylko poprawne reklamy.
Najlepiej z parą małżeńską.
Albo z Dodą.
Pozdrawiam z pomrocznej psyche tupajowego mózgowia.
Panie lataja bez majtek po mrozie i sa zdrowe, a Ty pewnie rozsadnie wzuwasz na pupcie barchany i chorujesz. Gdzie tu sprawiedliwosc?
OdpowiedzUsuńZdrowka zycze!
Czy ja wiem, czy one (TE panie) takie zdrowe?
OdpowiedzUsuńAle pewnie mają inne choroby niż Tupaja.
Usuńdobra anegdota na koniec!
OdpowiedzUsuńno cóż ...
OdpowiedzUsuńniestety mnie też dopada choróbsko ...
To Cię dopadło! Wczesna wiosna jest trudnym okresem dla organizmu. A jeszcze jak jakiś spadek odporności się przyplacze to już w ogóle przechlapane!
OdpowiedzUsuńW naszej okolicy " panienek" nie ma, ale wystarczy się przemieścić kawałek w stronę granicy z Rosją, a już widać jak przytupują na poboczach. Szczerze mówiąc trochę im współczuję...
Zdrówka!
Asia
U nas jest pełno przy krajówce, też na mrozie stoją, tez dupska wystawiają, a do mnie to już machają z daleka,bo każde auto miejscowe znają. Najciekawsze, że one stoją po lewej stronie szosy, a policja po prawej i... grunt to nikomu nie przeszkadzać w pracy;))))
OdpowiedzUsuńReklama boska;)
Zdrowiej! :)
OdpowiedzUsuń