Nawet nie wiem kiedy, bo zajęta byłam konserwacją powierzchni płaskich.
Gniewko już mi od progu dał znać w swoim narzeczu, że coś się wydarzyło.
Razem dobieraliśmy się do opakowania paczki od Inkwizycji.
Otrzymałam herbaciarkę, parę chusteczek do dekupażowania, malinowe słodkości i nasiona dyni.
O ile pudełeczko śliczne już zaczęło spełniać swoją rolę, to dżemik czeka do wieczora, a dynia- do wiosny.
A co wiosną?
Nie wiem. Szczerze powiem jest to dla mnie wielka zagadka i chyba jak nigdy nie wiem co będzie. Jak będzie i gdzie.
Czy i gdzie oraz kiedy będę mogła zacząć przygodę z dekupażem- też nie wiem.
Póki co, osłabienie totalne (35,8-36,1'C), infekcja w toku, a ja nie zdrowieję, bo chyba nie wiem co mam z tym wszystkim począć....
Piękne prezenciki:)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki ,aby wszystko poukładało się po Twojej myśli.
pozdrawiam
Kurację czosnkową chyba trzeba przeprowadzić...
OdpowiedzUsuńMoże to by Ci pomogło ?
http://cudownediety.blogspot.com/2011/01/oczyszczanie-jelit-odtwarzanie-flory.html
Wrzuć w Google : Kuracja czosnkiem
i znajdź coś dla siebie.
Piękna paczuszka :-)
Pozazdrościć pozytywnie :-)
W tym linku jest nie tylko o jelitach...
OdpowiedzUsuńDużo zdrówka życzę, Monika
OdpowiedzUsuńPiękne prezenty otrzymałaś.Niedługo wiosna to i samopoczucie będzie lepsze.
OdpowiedzUsuńładne to pudełko! serwetki mają fajne wzory (zawsze zastanawiam się, gdzie można takie kupić, zawsze natykam się na banalne wzory kwiatowe lub świąteczne). U mnie też kiepsko z samopoczuciem-od 2 tygodni "coś" mnie bierze, trochę puszcza i znowu...dość mam i chcę wiosny i chcę zzuć te kozaczyska i ciepłe serdaki!Czego i Tobie życzę (człowiek od razu lżejszy i lepiej się czuje!)! oraz zdrowia i trzymam kciuki za to,żebyś mogła w miłych okolicznościach zająć się decoupagem :)
OdpowiedzUsuńZdróweczka życzę!!!
OdpowiedzUsuńZaświeci słoneczko i wszystko nabierze nowych kolorów.