"Koty są czułymi panami, tak długo
dopóki znamy swoje miejsce."
Paul Gray
Coś w tym jest.
W obcowaniu z nimi nie odnajduje się przyjemności życia z psami. To coś całkiem innego.
Przepadam za zwierzętami, nie wyobrażam sobie życia bez nich, jednak bardziej cenię psy. Może ze względu na ich chęć kontaktu z nami. Jako zwierzęta stadne potrzebują nas,kontaktu, zainteresowania, zabawy; koty- żyjące samotnie, tolerujące towarzyszy własnego gatunku są wobec nas bardziej ... zdystansowane.
Nasza Jagoda krzyczy na mnie, że do miski dostaje suchą karmę, a nie puszkową. Ma czelność mnie zwyzywać, pieklić się, a koryto pełne chrupków.
Z reguły także, koty cechuje wielki egoizm. Kiedy wracamy do domu, Jagoda leci do kuchni. No bo jakby miałoby być inaczej- mam rzucić dziecko, torby i napełnić miskę karmą, żeby ona mogła łaskawie zjeść co jej dałam lub odwrócić się na tłustym zima zadzie i dalej miauczeć, że to nie to.
Lilith na razie nie przegina...
Nie uległa po prostu jeszcze szkodliwej edukacji Jagody....
Osobiście kocham psy, ale dla mnie to kot jest absolutną doskonałością:-)))
OdpowiedzUsuńAsia