Jak kto nie lubi Tillucha i spółki oraz męskich pośladków to może sobie odpuścić.
(Tilluch śpiewa wszędzie, nagie pośladki męskie są w teledysku poniżej)
Oparty częściowo na prawdziwej historii tekst.
Dwóch kolesi, jeden zjadł drugiego... z miłości.
A tu... tak jakoś rozważnie i nieromantycznie.
"Nun Liebe Kinder, gibt fein Acht. Ich bin die Stimme auf dem Kissen..."
Dobranoc!
Chłopaki wymiatają jak nikt! Słucham z Tobą.
OdpowiedzUsuńChyba opierając się o balkonik, klekocąc szufladą, będę podrygiwać w rytm ich muzy :D
UsuńJa to z martwych powstanę, jak mi to w stosownym momencie zagrają:)
UsuńSłyszałam o tej historii, makabryczna i fuj, ale, co, tak różne są oblicza miłości, wszak nie wiadomo czy lepiej być zjedzonym z miłości czy może bitym w imię miłości........
OdpowiedzUsuńW sumie... od paru klapsów, wieczorową porą nikt jeszcze nie umarł. Wręcz przeciwnie :P
UsuńOszszsz, nie z samego rana ....
OdpowiedzUsuńZjedzonym ?
Nie oglądam w ogóle horrorów...brrrr....
Ja bym po tym spać nie mogła:)
OdpowiedzUsuńCo do bicia w imię miłości to słyszałam z ust kobiety (bitej) że "jak facet baby nie bije to jej wątroba gnije"... no skoro to dla zdrowotności...
Najpierw weszłam do Kreta, a tam igły, chirurdzy, trzewia, pogryzienia, ropa i krew oraz opatrunki. A u Ciebie "ludojady". Oesu, ale początek dnia.
OdpowiedzUsuńWejdź potem do mnie, będzie o kwiatkach:):):)
OdpowiedzUsuńJuż idę.
UsuńNo jeszcze nie teraz, nowy post dopiero "się robi" po weekendzie:) Chyba że archiwalne chcesz, to zapraszam:)
Usuńmocne uderzenia, dzięki bo kawa nie zadziałała tak jak powinna:) Idę szaleć w garach taka naładowana.
OdpowiedzUsuńTo ja wolę łagodniejsze klimaty.
OdpowiedzUsuń