Dziś krótko.
Casem zaglądam na fora mam. Cóż, wszak mamą jestem i to podwójną.
Nie użyję jednak zwrotu double-mom.
Z czystej obawy.
Czy nie zostanie nieopatrznie zrozumiany.
Wszak niektórym wszystko się z jednym kojarzy.
Na dzieciowo mi! jest wpis, który wydał mi się aktualny.
Może nie dokładnie - i całe szczęście!- ale dotyczy pewnych aspektów życia gatunku H.s. , a zwłaszcza wirtualnolubnej jej części.
Tu fragment postu:
To było tak: jedna babcia, jak zwykle babcie, kupiła wnusi rajtuzki.
Normalna sprawa, od tego babcie są i chwała im za to, bo dzięki tej
postawie dzieci mają zapas rajtek. Facecik na rajtuzkach był i napis po
angielsku, ale babcia, jak zwykle babcie, angielskiego nie zna,
dziewiczo nieświadoma więc i z nieskażoną psychiką zapłaciła i zaniosła
rajtuzki wnusi. Wnusia angielskiego też rzecz jasna nie jarzy, bo
niezwykle rzadko zdarza się, że niemowlę mówi sprawnie w obcym języku
lub przynajmniej innym niż gu-gu-gu. Nie jarzy, nie mogła więc wiedzieć,
że pod facecikiem z opuszczonymi do kolan spodniami widnieje napis „Czy
ja cię podniecam?” (...)
I co Wy na to?
Dla mnie to po prostu ohyda i rzygi.
Niestety, chyba to "naturalne" dla naszych czasów.
Hmmmm....
To ja zapewne nie z tej epoki jestem...
W ubiegły czwartek chciałam zajrzeć na stronę Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków.
Zapomniałam adresu internetowego i wpisałam bez "org.pl". I co moim oczom się ukazało?
Generalnie rzecz biorąc dupa. A nawet wiele i nie tylko one w przeróżnych konfiguracjach.
I wszystko co się wkoło kręci i nie jest to portal przeznaczony dla lekarzy proktologów....
A u nas co?
A to:
:-)))
OdpowiedzUsuńI śmieszno i straszno :-)
Jak mówili starożytni Słowianie...
Aby kasę zbić...
Też mam otwarty kominek,
ale nie wiem jak w nim palić,
co by chałupy nie spalić...
To niestety nie kominek....
UsuńTo wnętrze naszego kotła c.o. :)
znaczy, ze c.o. macie otwarte?? :0
UsuńOtworzyłam, co by wnętrze naszego kocioła widoczne było. Z żarem...co bucha buch-buch :)
UsuńEeee ... Jak na moje oko, to tu własnie dogasa, a nie robi buch, buch ... i jak widać sadza na drugim obiegu się zebrała ... wycior w ruch, to będzie buch, buch ... ;)
UsuńGaripek śliczny. Ciepło masz. Fajnie.
OdpowiedzUsuńNie wypowiem się w kwestii, bo bym musiała bardzo szpetnie.
Pozdrawiam
P.S. Mam już dwa całkiem nowiutkie baranki
O, jak fajnie!
UsuńA fotki strzeliłaś na blogu?
...
kiedy ja będę miała swoją kozę lub baranka...Buuuuuu!?
Jak jedno z nas przestanie pracować .... zawodowo, a zacznie harować na haziajstwie ...
UsuńBo świat nam się zrobił z lekka porąbany. Więcej nie powiem, bo też musiałabym brzydko, a staram się nie, chociaż przy rąbaniu drzewa na podpałkę różnie z tym bywa i czasem się jakaś " soczystość" wyrwie. Widać, że psy zadowolone ze śniegu. Moje mają szlaban na spacery, niestety. Ja zasmarkana i przeziębiona, Mila ma cieczkę więc bez smyczy ani rusz, Niuś cierpi z zakochania. Czeski film! Jeszcze dwa tygodnie w tym jeden najgorszy...
OdpowiedzUsuńNiniejszym ściskam i poniedziałkowo pozdrawiam
Asia
Cóż, nasze psy, jak widać na załączonym obrazku, też mają szlaban na spacery. Tu widać tylko część prawdy .... Garip ma 3 metry łańcucha zapiętego na 15 metrach linki ;(, Ruda 2 metry smyczy zapiętej na 10 metrach linki.
UsuńPo prostu, płot z siatki nie wytrzymał naporu ... Garipek go sobie otwiera ... wyciągając pojedynczy drut ... Bydle, ja wiem, teraz pewnie koło 60 kg, ma ścisk szczęk 725 Nm/cm2, więc co mu tam 4 mm drucik ... ( lwy mają nacisk szczęk około 625 Nm/cm2 ).
No, a jak już Garipek otworzy przejście na drugą stronę, to Ruda też korzysta ;).
Dawniej było jeszcze gorzej, bo Ruda, jak była nieco bardziej "sportowej" sylwetki ( rany, jaka ona teraz jest tłusta ... ) to po prostu wchodziła, po schodach dość stromych, na galerię przy jednym z naszych budynków, na wysokości około 2,20 m, z tej galerii zeskakiwała na mur o wysokości 1,70 m, szeroki na około 0,7 metra. Wysokość tego muru 1,7 m, to od strony podwórka. Po stronie zewnętrznej 1,2 metra ... więc sobie zeskakiwała i szła na spacer po wsi ...
Na szczęście teraz jest za gruba na taką gimnastykę ... ale bardzo chętnie korzysta ze wszelkich, nawet małych dziur, zrobionych w płocie przez Garipa.
Jej problem jest tylko taki, że nie potrafi sama przez tę samą dziurę wrócić ...
Normalnie wszystko opada... Niby jak dzieci wychowywać w takich warunkach?!...
OdpowiedzUsuńPsy się cieszą, mój zwierzyniec również, coponiektórzy pierwszy raz w życiu zobaczyli dzis śnieg, własnie próbuję ściągnąć zdjęcia z aparatu... wrrr...
Masakra jakaś! Brakuje słów..
OdpowiedzUsuńZima śliczna :)
Stoi wszystko na głowie to mało powiedziane. Ja mam wejścia na bloga z jakiejś rosyjskiej strony porno - nie wiem, dlaczego...
OdpowiedzUsuńtak, ciekawe... :)))))
UsuńNiop ;) Sieś gdzieś łaziła po różnych stronkach :))))) Ot, wyzwolona feministka, hahahahaha ;)
UsuńPS. Proszę mnie źle nie rozumieć :) to tylko żart. Sam mam niechciane sms na kom ... służbowy. I nie potrafię się ich pozbyć.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńDoprawdy, freudowskie omyłki, albo co. Skasowałam, bo napisało mi się dość dziwnie. Miało być:"Dziwny jest ten świat". Napisało mi się "dziewny" zamiast dziwny. Dwuznacznie jakoś i nawet w klimacie wpisu.
UsuńSerio? Facecik z opuszczonymi gaciami na rajtuzkach?! I ktoś to kupił??!! Takie chamskie zagrywki ze stronami 'porno i okolice" też mi się zdarzały, a co gorsza - zdarzały się mojej nieletniej wówczas córce. Chore to. Trzeba być czujnym...
OdpowiedzUsuńGarip piękny w swojej smukłości ;-)
Zdrowi jesteście ? Ściskam czule ;)
Hmm ... jak zawsze w ocenie ... "sylwetka nieco zbyt sportowa" ... Fakt, brakuje mu ze 20 kg ... Kości i skóra ... Ale ma jeszcze z rok czasu żeby nabrać masy. Żeby tylko tę jego chorobę nam się udało opanować. Taki piękny pies, a taki chory ;(. Nawet nie wiem, jak mu jeszcze można ulżyć. Ostatnio Tupaja trafiła na weta, który stwierdził, że dotychczasowa terapia, to pomyłka w naszym klimacie ... Może czas zmienić terapię? Jest zima, objawy powinny zanikać,bo nie ma UV tak intensywnego, jak latem, a kufa Garipa wygląda tragicznie ... teraz krwawi i sączy się żółtym wysiękiem ... Tak mi go szkoda... Taki piękny pies, Champion młodzieżowy 2011 w rasie, młodzieżowy zwycięzca rasy 2011 ... a teraz .. Bu ... Nawet nie ma mowy o wystawach ...
Usuńokropności. Żeby z tak pięknych spraw jak ciało człowieka i miłość robić rzeczy tak wulgarne i jeszcze dla dzieci?
OdpowiedzUsuńCzasami, choć to może brzmieć jak bredzenie wariatki, mam wrażenie, że na ten świat ze wszystkich sił pcha się rogaty i robi co może żeby wszystko zohydzić, zbrzydzić, zepsuć, sponiewierać, zepsuć, skłócić... i tylko od nas zależy na ile mu pozwolimy. Wariatką (chyba) nie jestem, bo wolę skupiać się na tym co piękne i dobre, niekoniecznie na d..., chociaż byli i tacy, co ten szczegół ludzkiej anatomii przedstawiali pięknie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.