.
sobota, 12 stycznia 2013
Wspominki o Iwanie i konkurs koci w Klubie Kota Jasna.
Klub Kota Jasna 8 organizuje koci konkurs:
Link do konkursu:
koci konkurs styczniowy
Kot, który na zawsze pozostanie w mojej pamięci to Iwan.
Chyba równie mocno jak nas kochał Rudą.
Iwanek to był kot....
Taki dachowiec.
Od teściowej, co kocha koty, pomaga tym bezdomnym- działkowym i piwnicznym.
Ponieważ zawsze chciałam mieć kota, ale moje uczulenie czasem mnie przez tym powstrzymywało.
Jednak akcja Kamaxa z odczulaniem mnie (miałam alergię pokarmową na oregano; dosypywał mnie, niewiedzącej, do pizzy, makaronów...i- alergia minęła! Postanowiłam więc zaryzykować z kotem.
Udało się.
Kot Iwan sprawił się świetnie w roli odczulacza.
To było kocisko jak pies.
Kontaktowy, przymilny, łaził za mną, gadał. Kiedy mu jajka urosły zaczął nieco posikiwać i wykastrowaliśmy go. Nie stracił na wigorze, dobrym nastroju, sikanie się uspokoiło, jakby to rzec można.
Niestety, po naszym urlopie, kiedy to kocisko bytowało u teściowej, po wyjściu na dwór, już nie wrócił.
W nocy słyszałam odgłosy bijatyki kociej, wrzaski kocie. Pomyślałam i zmartwiłam się czy to aby Iwana nie biją.
Nie wrócił....
Ruda, tak jak my posmutniała.
Tak się ładnie razem bawili. Spali razem.
Ech....Iwanku, ech...
Do konkursu zgłaszam fotkę Rudej i Iwana, jeszcze nie w Tupajowisku.
Może śmieszna to ona nie jest, ale budzi we mnie zawsze roztkliwienie...
Bo jeśli Iwanek już za Tęczowym Mostem...?
Głosujcie na Iwanka i Rudą!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Koty , psy i piękny niebieski kolor :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję za umieszczenie informacji o Konkursie :-)
Tupajko, jakież rozczulające te Twoje zdjęcia... Az się boję co jeszcze w tym konkursie zobaczę :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia! Trzymam kciuka!
Jak pies z kotem;)
OdpowiedzUsuńwzruszyłam się...co za uczucie....
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Piękne zdjęcia a kocurek uroczy.Wielka szkoda ,że gdzieś zniknął.
OdpowiedzUsuńpiekny kotek i piekna przyjaźń
OdpowiedzUsuńDziękuję wszystkim za miłe komentarze i zapraszam do głosowania, które już niebawem....;)
OdpowiedzUsuńszkoda... wielka szkoda... za dnia czasami przyłażą do nas na posesję obce, niesterylizowane koty ... często - gęsto wkraczam do akcji...
OdpowiedzUsuń