Temat "porzuconych" przez wyrodne kozy młodych saren czy równie bezuczuciowych zajęczych matek zajączków jest znany.
Może jednak warto wspomnieć o sowach.
Posiłkuję się apelem Polskiego Towarzystwa Przyjaciół Ptaków.
(link : http://otop.org.pl/aktualnosci/2014/05/27/340-zostaw-sowe-w-lesie/ )
(link : http://otop.org.pl/aktualnosci/2014/05/27/340-zostaw-sowe-w-lesie/ )
Młoda szatka. Foto D. Wyczarski, otop.org.pl |
O, Wajrak też ostatnio pisał o tych sówkach! Trzeba mówić, bo ludzie się nad sierotkami litują i potem tylko nieszczęście dla takiej sówki.
OdpowiedzUsuńNie chadzam osttanio po lasach,
OdpowiedzUsuńale dobrze wiedzieć,że sówka musi radzić sama.
widzisz Tupajko... wstyd się przyznać ale ja ostatnio nie nadążam i nic w tym temacie nie wiem
OdpowiedzUsuń