W Paszowicach jest taka krótka ulica.
Znajduje się przy niej szkoła, ośrodek zdrowia i ośrodek pomocy społecznej.
Jak na wieś- niezły wypas, co?
Przy ulicy tej, przykucnęły też małe domki.
Te starsze, budowane były dla nauczycieli miejscowej szkoły.
Lokalnie, mówi się o tej ulicy Sezamkowa.
Foto z profilu Paszowic- mieszkańcy i przyjaciele na nk. Ulica "Sezamkowa" na fotce nr 2 |
Pogoda, mimo zapowiedzi synoptyków mile rozczarowała.
Miało lać od rana, a zrobiło się całkiem miło. 13 stopni, lekki wiatr i przyćmiona szagma na niebie.
Rudą zabieram od wczoraj na małe wyjścia z Absorberami, bo tłuste suczysko się nam zrobiło i posmutniałe, zapewne przez niekończącą się budowę ogrodzenia.
A co się kryje za wspomnianą ulicą?
Ano- to co niemal wszędzie, czyli pola rzepakowe.
A wygląda to mniej więcej tak:
Kościół w Paszowicach- widok od pól; czerwony daszek- naszego budynku gospodarczego |
Trochę zbóż też sieją.... |
Ruda zziajana, ale szczęśliwa |
...zawszę muszę jakieś chabzie przytaszczyć...Tu- jęczmień. |
Nie widać, bo telefonem, ale wierzcie mi- Jawor na horyzoncie :) |
Miłość psio- człowiekowata kwitnie. Zwłaszcza, jeśli Absorber ma w rączce np. kawał buły |
Jakaś nasza kocia mać zabiła żółtodzioba. Szpak lub młody kos.
Ależ się wściekłam!
Garipek-pipek kończy dziś 3 lata.
Zdrówka- Bandziorku kochany!
Zdrowka? Reprymende powinien dostac, ze kotow nie dopilnowal, leniwiec jeden! No, niech tam mu bedzie, sto lat!
OdpowiedzUsuńNiestety tam gdzie koty to i są straty...
OdpowiedzUsuńNiech żyje 100 lat :-)))
Ja widzę że za ulicą Sezamkową kryją się piękne pejzaże i urocza wieża kościółka. Dla psinki nie wiem co się życzy -pełną miskę na pewno ma , przyjazny dom też ma ... no to chyba długiego zdrowego życia.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDla Garipka dużo głasków.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Moje dzieci z miłości nawet lizaki razem z psem jadły, że o bułkach nie wspomnę - gryzionych z ręki maluchów - na zmianę. Nie było siły na upilnowanie :-)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia
...a z ulicą Sezamkową było tak...
OdpowiedzUsuńTupajo, lekką przesadą jest stwierdzenie,że: " małe domki,
te starsze, budowane były dla nauczycieli miejscowej szkoły",
a to dlatego że szkoła jest typową PRL-owską "Tysiąclatką", a osiedle domków widoczne na kartach pocztowych z okresu 1930-1940, powstało troszkę w innych okolicznościach.
Podglądam ;) i pozdrawiam
Paszowice Poischwitz NK