.

.

wtorek, 16 października 2012

Takie tam o głupich (babach), dżdżu, żłobkach i Closterkeller...

Nie wzięłam sobie do serca rad pani Anny Nowak, która to- zapewne kierując się dobrocią serca, radziła mi pisząc wiadomość prywatną na FB, żebym przestała pisać te moje bzdury, a zajęła dziećmi i mieszkaniem (że niby wysprzątać je mam; qrcze- czy jestem w Big Brotherze? )
Otóż to- mam gdzieś pańcię Nowak. I jej podobne.

Czekam, aż moje małe ssaki usną (loteria czy oba jednocześnie), pędem latam na ścierce do podłóg czy też topię talerze w misce i nie zauważając ich kwików zmywam przylgnięte do nich miłośnie resztki jadła...
I sobie coś przeczytam, może i trochę "bzdur" napiszę w tym moim blogu.
Mój blog (moje kredki). 
I won mi, p. Nowak!

Kurdelebele....!
Jakby się chciało zawołać z moim ulubieńcem Lobo.



Żyję pod jego dyktando ostatnio. Nie- nie Lobo, ale czasu.
Raz pod rękę, raz zbieram razy od niego.
Czasem kocham, czasem nienawidzę.
Ale generalnie, podpisuję się pod słowami Anji....


Pogoda się zwarzyła, mamy listopadowy klimat i jak nic wpisuje się tu moja- ulubiona  z czasów dzieciństwa, piosenka śpiewana przez Chyłę (autorem tekstu jest chyba Gałczyński) ...

(...) Już jesień jest niestety.
Deszcz chlupie- chlup, chlup, chlup.
Spadają z drzew kotlety! 
A wszystkie do mych stóp.
Tłuszcz pryska mi na rzęsy.
Sztuka mięs pędzi wiatr..(...) 

A że pies śni- to blisko Garipa, jego nosa, który wcale lepiej nie wygląda.
Nie wiem jak to będzie z tym toczniem...

Sąsiadka wyzwala w psie instynkty ...eliminacji słabych sztuk. 
Płot musimy podmurować, bo nasz 60 kg młodzian pod siatką przełazi i babę straszy (trzeba powiedzieć, że wychodzi mu to wzorowo...).
Ileż można psy w domu więzić, szwendać się z nimi po podwórku na uwięzi, bo "może się coś stać.

W niedzielę w lesie facecik z nożykiem na mnie wylazł. Na grzybki szedł? Ale bez koszyczka?
Garipek tylko uśmiechnął się do niego, w kagańcu.... 
Nie wiem, co byłoby gdybym była sama....

Przeczytałam o aferze z prywatnym żłobkiem we Wrocławiu, gdzie dzieci krępowano, znęcano się nad nimi, karmiono siłą. 
Nasz Młody idzie co prawda do "państwowego", ale bliżej tematu nie kryłam przed samą sobą oburzenia. 

Cóż, w kraju gdzie płacze się nad niskim wskaźnikiem urodzeń, jednocześnie nie robi się nic w celu poprawy dostępności żłobków dla dzieci, utrudnia kobietom powrót do pracy, a jak już taka wróci, to można na nią naszczekać, ze wyrodna, bo dziecko do żłobka oddała. 
A w pracy narzekać, że na "opiekę" idzie.

Wrrrrr... nakręcam się. 
Może niepotrzebnie. 


Ale myślę i martwię ...jak to będzie. 
Jak Młody zniesie żłobkowanie, jak ja to zniosę...?
Pewnie jak już wejdę w ten pieprzony kierat dojazdów to już jakoś będzie. 
A na razie- "sraczka" jak przed egzaminem....




21 komentarzy:

  1. A po co ta P. Nowak na FB do Ciebie pisała? Ona martwi się o Ciebie? Hm, nie rozumiem co w tym złego,że piszesz...

    OdpowiedzUsuń
  2. Piszesz dla siebie i dla tych co lubia cię czytać.... a reszta won i tyle....
    na każdym blogu znajdzie sie jakis troll....
    a co do złobka.... moja najmłodsza chodziła 2 lata i ciągle chorowała, musiałam wziąć opiekunkę aby dopracować do emerytury...
    teraz ma już 19 lat i problemu nie ma :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak się komuś nie podoba, to niech nie czyta... :-))))
    A jakiego masz pieska ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A takiego jak na fotce z postu o Bazaltowej Górze- anatolian. :)

      Usuń
  4. Miej w głębokim powazaniu wszystkie panie Nowak tego świata! I tyle! A żłobka też się bałam. Wzięłam opiekunkę. No, ale to było 18 lat temu...
    Pozdrówka
    Asia

    OdpowiedzUsuń
  5. Niezła ta pani Nowak. Nie rozumiem takich ludzi, którym coś przeszkadza, dla zasady. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Panią Nowak zawekować. Ukisi się we własnym kwasie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już jej coś w stylu kulinarnym odpisałam...Jednak podejrzewam wielki "kombek" :)

      Usuń
    2. No to czekamy, będzie się działo ! :)

      Usuń
  7. Akurat ona "pani Nowak"... jeszcze by tego brakowało, żeby Ci ktoś dyktował, jak masz prowadzić dom (nie widząc, hehe) i czym się interesować. Odskocznia przy dwójce maluchów i gospodarstwie domowym jest niezbędna dla zachowania równowagi ;-)
    Nie wiadomo, jak będzie z tym żłobkowaniem, ale jakoś się wzrożycie przecież i wszystko się ułoży...
    Ten niby-żłobek to nawet nie był zgłoszony jako placówka oświatowa, po prostu działalność gospodarcza. Dobrze, że ktoś z rodziców się zorientował...
    Uściski, trzymaj się ciepło ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Chroń nas Panie od takich Pań Nowak czy innych nowakopodobnych. Co też tę panią obchodzą Twoje bzdury na Twoim blogu. A pisz Tupajo jeszcze więcej bzdur, bo lubię je czytać, a pani Nowak niech spada. Pozdrawiam serdecznie

    P.S. Jak tam owcze przygody?

    OdpowiedzUsuń
  9. Ty się ciesz. Nie ma to jak mieć swojego wroga. Wiadomo, na czym się stoi i można zrewidować własne poglądy.
    A w ogóle, to co Ci zależy posprzątać... ? :P :))))))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, jak to mawiają celebryci ... nie ważne co mówią, , ważne żeby mówili :)))

      Usuń
    2. Nooo, niedługo jak wygooglasz Annę N. to wskoczy mój blog :D :D

      Usuń
  10. nie będzie źle ze żłobkiem,też to przechodziłam i co? chłopak przeżył :)))Uszy do góry!

    OdpowiedzUsuń
  11. A ten z nożem, to może był taki współczesny wilk i szukał babci !!!
    Nie, pewnie reklamówkę, na grzybki, miał w kieszeni :)))
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że ten pan chciał mnie obronić przed tym bydlakiem w kagańcu :)
      pozdrówki

      Usuń
  12. Gdyby każdy zajął się swoimi sprawami, miał co robić to ni byłoby takich pań jak pani Nowak. Olej.

    OdpowiedzUsuń