Kwarantanna w toku. Miazmaty oskrzelowe się wypluwają, zioła w natarciu, Matka Polka zdychająca z lekka, ale na posterunku. 0,75 kg soli i tyleż mąki, plus wody tyle ile trzeba. Odpowiednio wymiętolić... i działamy.
Młoda robiła gluty, Młody robił coś, co mu nie wyszło i wrócił do budowania z klocków.
Ja też się nie nudziłam i zrobiłam parę "zwierzątów".
Plus Kurę.
|
Świnia |
|
Świnia bliżej |
|
Fafik z lekko kulfoniastym pyskiem |
|
Krótkołapy zaprasza do zabawy ;) |
|
Tańcząca kura z cyckami :) |
|
Nutr(i)a |
A to łobrazek, jak mój Absorber widzi Tupaję na spacerze z psami :)
Świnia mnie urzekła;)
OdpowiedzUsuńŚwinie są wdzięcznym tematem. Piękne zwierzęta :)
UsuńŚwinkę w ryjek aż się cmoknąć chce.
OdpowiedzUsuńAbsorber dobrze Cię widzi.
solniaki bardzo zgrabnie wam wyszły, ale powalił mnie obrazek! fantastyczny!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Absorber potrafi! :)
Usuńpozdrowienia:)
Zdolny Absorber :-)))
OdpowiedzUsuńDzieci fajnie malują, takie to szczere w przekazie :-)
Rzeźby wyszły świetne, tez zdolna jesteś :-)
To już wiadomo po kim te zdolności ma Absorber...
A jakie psy maja ludzkie twarze :) Dzieci fajnie postrzegają świat :)
Usuńto właśnie mnie tak ujęło w rysunku. i te tropy :)
UsuńNo to akurat są kamienie...Bo idę na Bazaltową Górę :)))
UsuńKura z cycami, przegięta seksownie. Podoba mi się, jak również inne wyroby. Pomalujesz?
OdpowiedzUsuńDzięki:)
Usuńnie wiem, bo farb nie mam - tylko plakatówki...
Ja tam widze na rysunku Tupaje z Absorberami. A dzie psy? Chyba tylko slady po sobie zostawily. :))
OdpowiedzUsuńNa pewno psy, bo aż się Młody wkurzył jak zasugerowałam, że to on i Młoda :)
UsuńNo dobra, niech bedo psy, w koncu nie chce, zeby sie dziecko denerwowalo. :)))
UsuńNo cośTy? To nie psy???? Ups... Przypomniała mi się scena z CK Dezerterów z kurą: "to jest kura";)))
UsuńI jak Cię piknie uczesał.To chyba taki ścisły koński ogon ;)
OdpowiedzUsuńDzieci są dobrymi obserwatorami :)
UsuńKura, która podobnież wygina śmiało ciało, jakoś niewyraźnie mi się jawi. A już cycki to wogle.
OdpowiedzUsuńNo i te psy na spacerze z Tobą. Ja bym pokazała to psychologowi:)))
Ale malkontencisz. Zdrobię foto w świetle dnia i Ci wyślę :)
UsuńA ja lubię świnie, choć niby takie świnie. Śmiesznie łypią oczami:) Fajnie, że z dzieckami takie rzeczy robisz.
OdpowiedzUsuńNie wiem kto ma większą frajdę z lepienia....:)
UsuńJejku, ale fajne te solne rzeźby! Twarz świnki jest cudna!Przypomniały mi sie czasy, gdy z córunią moją rózności lepiłam.( A niektóre potem wypiekałam i żarłysmy wariatki te słoności!:-)
OdpowiedzUsuńMy łapy oblizujem :)))
Usuńale cię wzięło na wygniatanie :D
OdpowiedzUsuńŻebym to ja jeszcze tak ciasto na pierogi chętnie zagniatała! :)
UsuńAleż ma fantazję Młody, tak to napewno psy?!
OdpowiedzUsuńTak, podkreślał wielokroć :)
UsuńCudnie zapełniasz czas swój i dziceków :)
OdpowiedzUsuńKocham dziecki i lubię lepić :)
UsuńSuper :-) dla mnie kura najlepsza :-) zdrowka zycze
OdpowiedzUsuńDzięki :) (2x)
UsuńCiekawe :) Pamiętam, że w podstawówce też coś z tej masy wykonywaliśmy
OdpowiedzUsuńTupaja, Ty jesteś genialna rzeźbiarka, tyle CI powiem. Figurynki, że Ćmielów by się nie powstydził do serii kolekcjonerskiej.
OdpowiedzUsuńMoże kto zechce kolekcjonować? Prócz Absorberki...:D
Usuń