.

.

środa, 5 września 2012

Nominacje blogowe- wszystko przez Kamę...

Ano stało się... przez  Kamę zostałam nominowana do  Versatile Blogger Award.
Dziękuję serdecznie i bardzo...:)

Siłą nowej tradycji, podobno poniżej  należy:

Wstawić nagrodę:


 -  nominować 15 blogów
 - poinformować wybrańców o wyróżnieniu
 - zdradzić 7 faktów o sobie
 - podziękować za nominację
 - zawiesić nagrodę na swoim blogu

Skopiowałam z bloga Kamy nieco- chodzi o układ jedynie, bo faworyci i moje fuckty są moje, najmojsze tylko...


Wszem i wobec nominuję:


Czułe Inkwizytorium
Siedlisko pod lipami.
Tworzymy by życ, żyjemy by tworzyć
Moje życie na wsi
Jolinkowo
U sąsiada
Kroniki domowe


Rogata Owca
Mój zakątek
Moje Podlasie

Konie achałtekińskie i... inne sprawy
Fragmenty mojego świata
Las Mira

Zielona wśród ludzi
Nasze Pogórze



Wszystkich, których nie wymieniłam, a blogi czytam- serdecznie błagam o wybaczenie i biję się w mleczne piersi- lewą i prawą.
Tak tylko trochę, żeby kanalików mlecznych nie uszkodzić ;)
Poinformowałam już moich wybrańców, umieściłam logo nagrody.

Swoją drogą, przydałby się jakiś grant...
Buziak? Ser kozi, jajo zielononóżki? A tu nic.
Kóz jak nie ma tak nie ma, kur tak samo...
Może w przyszłym roku.
Jak przeżyję zimę z dojazdami z młodymi 50 km do Miasta, żłobek Młodego, powrót do pracy....

7 faktów o mnie?
Odzieram się...;)
1.Kocham zwierzęta bardziej od ludzi. Oczywiście kocham swoje stado- K., Młode- Gniewka i Nadzieję, i za nich mogłabym oddać wszystko co mam w sobie i duszę też. Jednak inni....Cóż. Są mili, nie mogę powiedzieć, ze ludzi nie lubię- chociażby po to piszę bloga, żeby się nim z Wami dzielić i czytać o Was także, więc o czymś to świadczy- jednak- jakoś tak...do zwierzów mi bliżej....

2. Marzę o mniejszym domu, w odludniejszym miejscu, z paroma ha łąk i pastwisk, kozach, krowie jersey, polskiej białogrzbietej, shire'ach, ślązakach, kurach, parze gęsi, kangalach, mastifach hiszpańskich....

3. Kiedy zdarza mi się pracować w domu, z książkami, czasopismami...
Moje biurko i cała okolica zamienia się w pobojowisko, w którym tylko ja się orientuję....

4. Niegdyś lubowałam się w mroku- zwłaszcza muzycznym i  literaturze. Teraz- chyba przez życie od którego tyłek zaczynam mieć twardszy od Jagienki, wolę Krainę Łagodności miast Kovenant, na przykład, Haska, zamiast Kafki...
Aczkolwiek pisarzy mej młodości mam w poważaniu wielkim i na przykład Dostojewski- mimo swej nienawiści do Polaków, nadal jest moim ulubionym pisarzem.

5. Gdybym doszła do władzy...Zapanowałyby rządy okrutne, krwią spływające dla złodziei, krętaczy, morderców, pedofili i znęcających się nad zwierzętami.
Rozpędziłabym na 4 wiatry NFZ, KZDKiA i inne Instytucje Kolesiów Wzajemnie Się Wspierąjacych A Działających Na Szkodę Państwa.

6. Nie jestem patriotką. Kocham kraj- jako krainę geograficzną, przyrodniczą.
Podpisuję się pod słowami mojego Brata, że "Państwo to wrzód na dupie obywatela".
Dodatkowo Polacy jako naród, nie dorośli jeszcze do tego, żeby mieć swoje państwo.

7. Gdybym mogła urodzić się jeszcze raz i stanąć przed tymi samymi wyborami- zostałabym w technikum weterynaryjnym, a potem poszła na takowe studia.


20 komentarzy:

  1. Bardzo dziekuje za nominacje, czuje sie zaszczycona :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No ładnie... skąd ja teraz wezmę 15 blogów?
    I jeszcze mam się obnażyć ! :P
    dziękuję oczywiście :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo dziękuję za nominację!
    jak czytam dziś o Tobie to mi wychodzi, że bratnie z nas duszyczki :-)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję :)
    Jak coś twardnieje (tyłek) to dla równowagi dusza może zmięknąć :)
    Też nie jestem patriotką - patriota to postawa czynna, a ja jestem bierną mieszkanką tej ziemi i cieszę się, że tu jestem.
    Na naukę ponoć nigdy za późno - może kiedyś dla własnej przyjemności jeszcze trafisz na tę weterynarię?

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję :) 15 blogów, ładnie. No i wreszcie będę miał okazję napisać coś o sobie, jak wyjdzie co za degenerat jestem to mnie już w ogóle nikt nie będzie czytał. Ostatnio za nagrodę pokazałem delfina polnego, ale tym razem dam takiego zwierzaka, że będziesz mogła nim dzieci straszyć ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo dziękuję za nominację. Jak czytam o Tobie facty wyjawione, to widzę siebie. Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. taaaaaaaaa wszystko przez Kamę ;) zawsze jest na kogo zwalić ;)
    jeszcze raz gratuluję i dziękuję również za nominację ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Witaj
    Od pewnego czasu podpatruję Twojego bloga tym bardziej że są takie klimaty które są mi bliskie więc jeśli pozwolisz to będę zaglądała:)
    Pozdrawiam Ilona

    OdpowiedzUsuń
  9. ...bardzo, bardzo dziękuję, z radością przyjmuję...
    Kreślę pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziękuję pięknie, Tupajo droga (chciałam napisać Tupajko, tak pieszczotliwie, ale nie wiem... powstrzymałam się ;-))
    Tak więc dziękuję Ci za wyróżnienie mojego bloga, ale jestem taką wredną przerywaczką łańcuszków wyróżnieniowych... bo - nie umiem, nie chcę wyróżniać tylko tych kilku, a o sobie już napisałam z racji wcześniejszych wyróżnień (i kto by chciał to czytać?).
    A jeśli chodzi o Ciebie, to pierwsze i drugie nie jest żadną tajemnicą ;-))
    Ściskam Cię czule
    ps
    przepis na nalewkę z czarnego bzu wstawiłam pod Twoim komentarzem
    ps2
    nasiona niebawem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "chciałam napisać Tupajko, tak pieszczotliwie, ale nie wiem... powstrzymałam się ;-)"

      Nawet nie wiesz, ile masz szczęścia ...
      Nie z Wiewiórecznikiem takie pieszczotki...

      Tupaia glis:
      1. Osobniki tej samej płci (zarówno samce i samice), są natychmiast atakowane i przepędzane z terytorium.
      2. Osobnik podległy ginie pod wpływem stresu, jeśli przebywa w tej samej klatce co dominant... Ja wciąż żyję ... Tupaja też ... Dwa dominanty?

      3.Dominacja jednego osobnika nad drugim jest tak wielka, że nawet po umieszczeniu ich w innych klatkach, przy równoczesnym zachowaniu kontaktu wzrokowego między nimi, słabszy ginie po kilku tygodniach... Zaczynam rozumieć, dlaczego lubię te dwa pokoje na parterze ... Nie widzę Tupaji ;), jestem bezpieczny ...

      4. Grupy rodzinne składają się z dorosłej pary i osobników młodocianych (do czasu osiągnięcia przez młode dojrzałości płciowej) ... No i prawilna! Wykształcone, zastrzyk na start i wynocha!

      5. A to mi się najbardziej podoba ;):
      Spotkania obojga partnerów są bardzo hałaśliwe. Oblizują sobie nawzajem pyszczki, obficie się przy tym śliniąc (rytuał ten może trwać nawet godzinę). Pary spędzają ze sobą prawie cały dzień, śpiąc ciasno zwinięte wokół siebie... Tja... śpiąc...akurat ;).

      Nie mam lekko ... oj nie ...

      Usuń
  11. Również ściskam :)
    Z przepisu chyba skorzystam choć teraz to przydałoby mi się coś na nerwobóle, które mnie rozkładają...Jutro lekarz, ale chyba będę musiała zagryźć zęby, bo większość leków przełazi do mleka. Niestety szyją ledwo ruszam, łopatka przykurczona...Chyba mnie zawiało, albo jakieś inne paskudztwo....:(

    OdpowiedzUsuń
  12. Jestem w spamie, czy nie dodało wcale? :D

    OdpowiedzUsuń
  13. gratuluję wyróżnienia i dziękuję za wyróżnienie mojego :) jak się zbiorę w końcu w sobie, odpowiednio zareaguję u siebie na blogu (czy w blogu, bo już nie wiem jak prawidłowo toto odmieniać...):)

    OdpowiedzUsuń
  14. Podpisuję się pod 5. punktem i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń