.

.

wtorek, 12 kwietnia 2016

Masa salamandrowa

Ostatnie dni z lekka czopkowe.
Jakaś taka zniżka formy. 
Przesilenia wiosenne czy co tam jeszcze, braki tego i owego, zapewne niejedzenie mięsa (hre hre). Jak zwał tak zwał, dupa z humorem.
Dziś już lepiej i raczej do przodu.

Robota od dwóch dni pali mi się w rękach, bo chlorofilowe pędzą jak diabli, kosić jeszcze nie mogę, bo młaka. 
Mus przesadzenie jabłonki małej zrobić, Mama dowiezie porzeczek, warzywnik do przekopania, boby i groszki do posiania, kozłek lekarski do wsadzenia, jakieś kfiatki jeszcze też. 
Zapewne nieśmiertelne nasturcje, nagietki, aksamitki...

Mały-duży problem z przekopem po awarii rury.
Wydobyli mi przy okazji akcji glinę z 2 m i mam ją teraz na górze...
Nie wiem.
Albo zrobię spirale ziołową na części, albo w dołki kompost i posadzę pomidory. 
Całości nie da się przekopać. 
Znaczy- da się. Może jaki zacięty, przepraszam, z zacięciem chłop by dał radę, ale ja walczyć nie będę. 
Mam tyle innej roboty, że krzyż oszczędzę.

W robocie lepię na Majówkę Myśliborską.
Salamandry z masy solnej, do malowania przez dzieciaki. 
Pomysł poprzedniczki; nie zmieniam, bo się przyjął, a ja lepić lubię.
Co prawda czasem wychodzą raczej jakieś akolotle niż nasze smoki kaczawskie, ale na gada to wygląda w miarę więc spoko.
Jest ich 30.

Tak niewiele trzeba. Tylko sól, mąka i woda

Wiem dokładnie jaka przyczyna, ale dość długo zajmuje mi ten etap międlenia masy na jaszczura....

Wstępna obróbka

Potforności :)

Dużo więcej potforności


Potfory dwa

12 komentarzy:

  1. Piękne so potwory te. I każdy inny!
    Dlaczego międlisz? Kurna, nie wiem i jusz:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Super salamandry.Czekam na zdjęcia pomalowanych.Pozdrawiam i słoneczka życzę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zrobię fotki na Majówce to pokażę jak wyjdą dzieciakom :)

      Usuń
  3. Cudne salamandryty, jak żywe! Czy tę masę da się utrwalić tak, żeby na dworze mogła być? Jakieś doświadczenia względem tego?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie próbowałam wietrzyć masy solnej. Chyba by w końcu rozmokłą od deszczu, raczej ;)

      Usuń
    2. A może jak by lakierem bezbarwnym pokryć...?

      Usuń
    3. Nie próbowałam...muszę poeksperymentować

      Usuń
  4. Słyszałam o ludziach, którzy maja węża w kieszeni, ale żeby salamandrę na ramieniu? ;)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Ach, więc to tak? Solą i mąką nam po oczach! No to ci pokażę niedługo jakiego kotka zrobiłam ze starych opakowań po dezodorantach,niech no znajdę w archiwum...
    (oczywiście bardzo ładne te gekony!:)

    OdpowiedzUsuń