.

.

piątek, 7 listopada 2014

Połówka na głowę

Niedługo cieszyliśmy się zdrowiem.
Ten Mały od słowa "czemuuu?" znów walczy z infekcją. 
Dziś zległ przed czasem, utulony, z 38 stopniami z małym hakiem. 
Oby nie było to nic groźnego, bo już mnie to trochę jak babę z dowcipu zaczyna wqrwiać.

Za oknem nastała aura sprzyjająca łóżkomanii. 
W zależności od przychylności Losu- otrzymamy tors męski z dodatkami, książkę i wino lub gorączkę i gluta. Wersje mogą być różne, z glutowatym torsem włącznie.

Mgliście. 
Nastrojonam nostalgicznie. 
Klucz gęsi mignął za oknem w niebezpiecznie niskiej wysokości.
Dobrze, że drzewa rzadkie i niewysokie w pobliżu...

Wczoraj miałam z Tatą robótkę.
Taką maniunią.
Taką co ją niektórzy z palcem w nosie potrafią, szybciorem, w mig, w sekundę i w ogóle raz-raz wykonać, hrehre... :) 
Nam to zajęło godzinkę. Aż!
Połówka na głowę.
Cóż. Każdy ma taką połówkę na jaka sobie zasłużył, hehe.
Węgielek.
Tonka. 
Tonusia malusia ;)
Ja tam jestem zadowolona.
A co sobie przy tym upuściłam "nerw" i frustracji seksualnej to już moje ! :)

Na troszkę starczy.
Wągiel spiryciały, ze "złotem głupców", trochę zasiarczony w związku z tym. 
Mam nadzieję, że mi kotła nie zeżre ;)


Resztki i pies węglarza. Jakby zostało na dni parę, Garip by na nim spał, jak zwykle..;)








8 komentarzy:

  1. Garip - strażnik czarnego złota :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Torsy męskie są przereklamowane. Co innego książka i winko ;)
    Dużo zdrówka rodzince węglarzy!

    OdpowiedzUsuń
  3. Zrdowia życzę...
    Przy dzieciach niestety tak jest,uodparniają się ponoć w ten sposób...hmmm...
    No no no kondycję to Ty masz...

    OdpowiedzUsuń
  4. No ja tez musze wegiel przywiez ale tylko pol tony i oby mi to starczylo ;(

    OdpowiedzUsuń
  5. Och, znowu choroba w rodzinie?! Pamiętam czasy, gdy moja córcia wpadała tak z infekcji w infekcje.A już sezon jesienny był najgorszy.I jak tu szaleć beztrosko po listopadowych łąkach?Ściskam kciuki za szybkie wyzdrowienie!:-))*

    OdpowiedzUsuń
  6. Węgiel, drewno, opał... , tonka, kubiczek... Co miastowi o tym wiedzą? Nic. Jesteśmy o te tonki i kubiczki bogatsi.

    OdpowiedzUsuń
  7. Niewdzięczna robota ale konieczna. Spokojna jesteś przed zimą. Zdrowia wszystkim życzę i pozdrawiam Was cieplutko.

    OdpowiedzUsuń