.

.

niedziela, 19 kwietnia 2015

Tupaja się szlaja- Radzimowice i okolice

Udało się znów. Ufff...
Wyrwać się i pomęczyć fajnie.
Z Bratem.

Tym razem w okolice dwóch wzgórz- Żeleźniaka (Stara Góra, 664 m n.p.m.) i Marcińca (626 m n.p.m.), który nam towarzyszył.
Zostawiliśmy auto w okolicy bliskiej rezerwatu Buki Sudeckie.

Drogą bitą wgłąb tak zwany, do góry, w świeżym, rześkim powietrzu ( o szóstej zero, o 9:30 dwa stopnie C.), potem koło 8 -słonecznie- miło, z dobrą widocznością.
Teren mało uczęszczany, ale spotkaliśmy rowerzystów i niestety gnoi na motocyklach crossowych (strunę fortepianową im w doopę!).

Wszędzie skałki z wtrętami rud

Świerczyska ogromne się gapią na nas...a może nie?

Deptu, deptu, gadu...gadu....





Góra Połom- w prześwicie- widać wyrobisko

Braty znalazł siekierę. Niestety.
Zostawiliśmy w Radzimowicach...


Świerczyna, śmiałek pogięty...lubię spać tak, ale za zimno jeszcze :)

Dużej ładniości panorama, ale nie za wiele, bo komórczak.
Wierzcie mi- najbardziej z prawej najprawdziwsza dawny wulkan- Ostrzyca Proboszczowicka

Na popasie- "rynek" w Radzimowicach

Też nie widać, a Karkonosze z Królewną- w śniegu

Krótki (ok. 3,5 godzinny) spacer, troszkę podejść, ciekawe widoki (prócz bałwanów na motorach).
W Radzimowicach ładnie, działają.
Można by jeszcze, ale pewnie się rozwiną.
Klik

12 komentarzy:

  1. Ładnie u Ciebie. Skaranie z taką temperaturą i skandal. 600 metrów to już cała góra, ja na Ślężę wlazłam z zadyszką, a ma 750 m.Siekierę pewno zgubił ktoś zgubił, może choinkę wycinał na święta i ktoś go nakrył?

    OdpowiedzUsuń
  2. Albo ganiał tych na motocyklach.
    Piękne, piękne widoki, do zazdraszczania, bo ja muszę JECHAĆ, żeby na nie popatrzeć, a Ty możesz IŚĆ!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pocieszę Cię Hana- tu musieliśmy dojechać autem :) Ale jakieś 10 minut od Tupajowiska.

      Usuń
  3. Piękny spacer i okolice ciekawe. A ta panorama... Wpadłam w zachwyt:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne widoki!! Tylko pozazdrościć takich czystych okolic!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Co za piękne tereny, nawet rowerem można, bo cześć trasy przechodzimy też na piechotę...
    Warto chodzić i jeździć w plener...

    OdpowiedzUsuń
  6. Wspaniałe te świerki, takich u mnie nie ma. Debili na crossach też nie znoszę, hałasu to robi, smrodu.

    OdpowiedzUsuń
  7. Zazdroszczę gór w zasięgu ręki. Z Warmii tak daleko, że nie ma możliwości wyskoczyć na chwilę, a jeśli już jakiś wyjazd się planuje to zawsze bliżej nad morze, czy Podlasie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Widoki ach jo! (jakby powiedział pewien krtek) O debilach na crossach szkoda pisać, ech! U nas ostatnio takie oszołomy wariowały na kładzie - raz w życiu przydała się do czegoś Straż Miejska! Powlepiała mandaty komu trza, gówniarzerię przeczołagała wzywając rodziców i na razie spokój :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dla Ciebie rzut beretem a dla mnie cała wyprawa :( Zazzzzzzzdrość ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. trzy i pół godzinny spacer - no ładnie ładnie....

    OdpowiedzUsuń