Czy się wreszcie zrobi ciepło?
Czy się pogoda ustabilizuje?
Czy dalej będę latać w te i nazad z psami- a to leje- po psy, z dworu zabrać.
Przestało- psy na dwór wypuścić.
I tak parę razy w ciągu dnia, ze nie wspomnę, że Absorber żąda włączenia światła, bo "G. ni!"- i tu następuje mruganie oczkami. (G. nie widzi!).
Turlam się po domu, a już bym coś w ziemi podłubała, trawę skosiła, powalczyła z perzem.
A tu nic.
Tylko pompuję codziennie niemal, te metry sześcienne z piwnicy wilowską pompą.
Dół mnie dziś jakiś mały wessał.
Mimo ogólnie zwyżkowej formy po odcięciu źródła życiowego bólu, jakoś tak mi się zrobiło samotnie i mokro w miejscu gdzie mam oczy posadowione.
Dobrze, że Brat przyjeżdża i kurnik będziemy kończyć.
Wszak po świętach mam do handlarza dzwonić i zamawiać Wielką Szóstkę plus Jednego.
Na razie na tyle mnie stać.
Nic mnie dziś nie wciągnęło; żadna książka,film i z nudy zerknęłam na statystyki bloga no i przez chwile "uśmiech rozwarł mi dolną połowę twarzy".
Najwięcej czytelników trafiło do mnie dzięki "ajce syberyjskiej".
Niektórzy- szukając odpowiedzi, na jakże trudne pytanie, także ("dlaczego żyję emoocjami").
Ciekawe czy ktoś znalazł czego szukał, wpisując- "święta wielkanocne paint króliczek". Hmmm....
Rozwaliły mnie na łopatki "digle psy na pluskwy" i "alergia na chrobotka".
Chyba dość na dziś.
Dobranoc :)
U mnie nieustannie króluje słowo klucz w wyszukiwarce " zrobiłam psu dobrze", bije rekordy. Aż się zdziwiłam, hmmmm ciekawe nie??? Ja tam mojemu też robię dobrze, ale nie "aż tak":))
OdpowiedzUsuńPogoda jest do dupy i nastroje przy niej też robią się do dupy,ale czekaj już od jutra ma być lepiej..........Mnie by tam wciągnęła książka, tak najbardziej książka, ale po powrocie z huty, zdechłam na godzinę w fotelu, a potem wyruszyłam do połamanej teściowej, zrobić jej kąpiel, ufryzować, przebrać pościele. Potem spacer z psem ( robiłam mu dobrze) potem pranie i co? I jest ta godzina i już czas w bety iść, bo rano znowu się nie podniosę.........Zdrowych i spokojnych świąt, jakby co.........
A, widzisz, zaraz polecę sprawdzić u mnie, może Cię ucieszę. Nie puakaj - u mnie grad na zmianę z burzami.
OdpowiedzUsuńWiedziałam, że tam znajdę. U mnie tak:
OdpowiedzUsuń- jak zbudować szklarnię ze starych
- stary kufer niemiecki
- dziewucha kiczowaty blog spot
Każden coś dla siebie znajdzie :)
UsuńU mnie też zimno i ma być mróz w nocy...
OdpowiedzUsuńWięc tu jest aktualnie -8, słownie MINUS OSIEM. Ale słońce wyłazi zza górki więc będzie lepiej, ale te kwiecie, kwiecie śliwkowe, trochę szkoda. A źródła ruchu sieciowego u nas nudne, najciekawsze było:
OdpowiedzUsuń"czy konie mają pchły?'
i
" bajka o konikach"
Dziś rano - 2 .
UsuńPrzynajmniej błoto mniejsze. Na chwilę, bo słonko już daje ostro :)
U nas dzisiaj też mróz w nocy przyszedł. Jeszcze nie byłam na przeglądzie w ogrodzie - chyba strat nie ma. Tylko boję się, czy kwiaty mirabelki nie zmarzły. Bo z czego zrobię konfitury mirabelkowe??? I nie daj się dołom. Wiosna wszędzie, wiosna radosna:-)))
OdpowiedzUsuńAsia
Wiem, wiem. To chwilowe. Z resztą tylko wieczorną porą. Tak to nie mam czasu na doły :)
UsuńMam nadzieję, że nie zmarzną Wam te mirabelki.
Pozdrówki!
U mnie niestety pod tym względem nie znajduje się nic, mam taką nazwę bloga, że natychmiastowo wyskakuje przysłowie "jak pies z kotem" i właśnie z tym tematem powiązane strony. :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Czytanie statystyk jest naprawdę bardzo zajmujące :-)))
OdpowiedzUsuńTryskasz energią do pracy to dobrze bo słoneczko i ciepełko przjdzie i wtedy czasu będzie Tobie brakować by podołać wszystkiemu.Trzymaj się dzielnie bo Twoje marzenie kurne tuż tuż.Pozdrawiam i radosnych Świąt życzę.
OdpowiedzUsuńA ja chora siedzę i słońce przez okno obserwuję, ale w piecu palimy na potęge, bo zimnica i wiatr zimnicowy!!! Trzymaj się Tupaja, żywcem nas nie wezmą;)
OdpowiedzUsuńradosnych świąt!
OdpowiedzUsuńWesołych!
UsuńTupajko - radosnych Świąt dla całej Rodziny. Świąteczne całusy dla Absorberków :)
OdpowiedzUsuńDzięki i wzajemnie!
Usuńsama teraz rządzisz na Tupajowisku?(nie licząc psów, kotów i dzieci)? nie mocz oczu wieczoroą porą,bo rano opuchnięte są,o.Wszystko się ułoży,a kurczęta już niebawem:)) całusy w mokre usy-świątecznie:)
OdpowiedzUsuń