Piszę to z uśmiechem, choć ostatnio mi z nim nie po drodze.
Chyba, że Absorbery, chyba, że psie pyski...
Zabiłam dynię.
Długo leżała pod stołem w kuchni.
Gigi się na niej kulał.
Z wszystkich Waszych przepisów, które mi podsunęłyście, wybrałam przepis Weroniki.
Miałam ochotę na mleko, pomyślałam, że może Absorberom posmakuje.
A tu:
zupę zjadłam ja i psy.
Nie żałuję.
Smaczna była.
Garipowi na zdrowie, dynia wszak w witaminę A bogata.
A czosnek psy moje lubią.
A czemuście okropni?
Z przekąsem piszę, bo jak zasiadam w końcu po paru dniach, to ślipię i ślipię w lapka ( o ile go mam ...) i noc by chyba poszła sobie hen daleko, zanim bym wszystko nadgoniła :). Że nie wspomnę o komentarzach u Kretowatej! :)
Czytam Was, a jak nie czytam, to mi czegoś brak.
Was mi brak.
Cieszę się, że zaczęłam pisać bloga.
Nie wiem czy będę miała o czym pisać.
Nie to, że nic się u mnie nie dzieje.
Wręcz przeciwnie.
Może się niedługo wiele wydarzyć.
I złego, i dobrego.
To materia zbyt osobista, ale na pewno puszczę farbę, jak już coś się wyklaruje.
Wiem jedno:
przyszły rok to będą wielkie zmiany w moim życiu.
Trzymajcie kciuki za mnie.
Za powodzenie.
Za...
Tupaja, ja trzymam zbiorczo za wszystko - nie łam się, będzie dobrze - Alleluja i do przodu;) A Garipowi na zdrowie;) U mnie jeszcze jedna dynia została - posłać Ci?
OdpowiedzUsuńHej, Krecie, dynie miałam sporą, także dwa woreczki (na dwie zupy) mam w zamrażarce, także dzięki wielkie, poradzim sobie :)
UsuńPozdrówki serdeczne:)
Trzymam by było dobrze :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
UsuńAż się przestraszyłam tytułu, bo ja dziś bardzo grzeczna byłam:))
OdpowiedzUsuńA kciuki trzymam. Tak sobie kiedyś wymyśliłam, że jeśli coś nam się zdarza w życiu złego, ale nie jest to śmierć najbliższych to reszta jest pryszczem na dupie. Wszystko można naprawić, zmienić, tylko tej jednej, jedynej kostuchy się nie da. Więc, jak nie będzie tak, jak teraz to będzie inaczej, ale będzie, kto wie, może lepiej?
Mądra kobieta! Słuchaj Mnemo, Tupajo. Ja też kciuki potrzymam, żeby Ci się poukładało zgodnie z Twoimi potrzebami.
UsuńNiby człowiek to wie, ale swoje przeżywa.
UsuńMyślę, że będzie lepiej. Tylko obawa przed tym, co na krótko (lub długo) przed wielką zmianą nastąpi.
Też tak myślę, że śmierć czy też cieżka choroba to są naprawdę trudy, a to co mnie czeka łatwizna nie jest, ale "dupnym" pryszczem w porównaniu ze wspomnianymi.
Pozdrawiam Was!
I tak trzymaj, co nas nie zabije to nas wzmocni, choćby poduszka była mokra od łez, zawsze tak jest, że czas leczy.....wszystko.
UsuńJuz wiem, jestes w ciazy i bedzie trzeci Absorber! :)))
OdpowiedzUsuńZreszta wszystko jedno, na pewno wszystko ulozy sie po Twojej mysli, bo jakze inaczej?
Nie, nie, Panterko....Dwa Absorbery to już mi starczą :)
UsuńJa zapytam inaczej ale o to samo: czy u Ciebie zmieni się to, co u mnie? :)
OdpowiedzUsuńNie...:)
UsuńInne idzie raczej :)
Dobrego nowego życia i dobrej nowej Ciebie!
OdpowiedzUsuńTupajko... pomyśl, że nie Ty jedna przechodzisz zmiany...
OdpowiedzUsuńserdeczności posyłam
Wiem, wiem...:)
Usuńpozdrawiam!
Tupajo, trzymam kciuki. Niech będzie dobrze! Owca Rogata z Pacjanem
OdpowiedzUsuńDzięki Pacjanie!
UsuńJa też trzymam kciuki za wszystkie marzenia Twoje i swoje i też liczę na przyszły rok:-)
OdpowiedzUsuńTo i ja okropnie mocno trzymam za Ciebie, w ogóle za Was kciuki! :))
OdpowiedzUsuńzmiany zawsze wróżą coś dobrego, więc nie może być inaczej i tym razem. Trzymamy kciuki i dużo zdrowia i optymizmu ślemy.
OdpowiedzUsuńNo pewnie, że wszystko pójdzie na lepsze:):):) My tu wszyscy trzymamy kciuki z dobry czas dla Ciebie i Twoich bliskich:):)
OdpowiedzUsuńNo, jak się tyle kciuków zakciukowało, to już chyba musi być dobrze :)
OdpowiedzUsuńZmiany przynoszą często mniejsze lub większe rewolucje w życiu,
ale z perspektywy czasu okazuje się to lepsze, niż rutyna,
niż stagnacja, niż znane przyzwyczajone, ale niesatysfakcjonujące.
Bywa, że trzeba się czegoś pozbyć, bo do pełnego nie nalejesz.
Albo coś nowego przyjąć, aby zapełnić pustkę.
Cokolwiek bądź, niech moc będzie z Tobą Tupajko :)
oby wszystko poszło po Twojej myśli! Niech moc będzie z Tobą:)!!
OdpowiedzUsuńWszystkiemu dasz radę, cokolwiek to będzie. Mnemo dobrze gada - poza tym, wszystko się uklepie, zawsze się uklepuje. Zmiany to rozwój!
OdpowiedzUsuńCzuj duch i darz bór!
Będzie dobrze, będzie dobrze, będzie dobrze... Powtarzaj! No, i będzie!
OdpowiedzUsuńto i ja dołączam się do trzymanki! tak cię lubię, Tupajo, i dobrze ci życzę!
OdpowiedzUsuń