.

.

środa, 28 sierpnia 2013

"Oko Belzebuba" i klimatycznie u Kaia Fagerstroma

Kiedyś więcej fotografowałam.
I nie były to zdjęcia robione "na prędce" komórczakiem, oj,nie.

Jako córka zapalonego fotografika, z okiem i pasją, którą potem chyba troszkę pogubił, nasiąkałam klimatem ciemni, którą mieliśmy w łazience.
Cała magia powstawania zdjęć czarno białych mnie fascynowała, a kiedy na papierze pojawiało się "moje" zdjęcie - to dopiero było fajne!
Praca nad powiększalnikiem, kuwetami, zapach odczynników..

Porwało mnie chyba na przełomie podstawówki i technikum. 
Była to głównie fotografia przyrodnicza, studia mojego nieodżałowanego psa Groszka. 
Potem konie oczywiście no i owady.

Nawet nie zauważyłam kiedy przeszłam w tryb dokumentacji...
Fotografie miały cel najważniejszy- uchwycenie konkretnego gatunku, stadium rozwojowego.

A potem?
No cóż.
Potem to już jak widać...;)

Przydługi wstęp do tego co dziś w sieci znalazłam.
Popatrzcie i podziwiajcie, bo jest co.


"Szacun" dla Łukasza Bożyckiego za zdobycie prestiżowej nagrody. Fotka świetna.

Nagrodzona fotografia Łukasza Bożyckiego; tvn24pl
.

A dla Kaia Fagerstroma, który fotografował opuszczone siedziby ludzkie, które zajmowały zwierzęta- wręcz niesamowite. 

Jedna z prac Fagerstroma; swiatobrazu.pl

Linki:


8 komentarzy:

  1. Oj, zebym ja tak umiala... Cudne zdjecia!

    OdpowiedzUsuń
  2. Którą wybrać? Świetne :)
    Ściskam

    OdpowiedzUsuń
  3. ...wiesz mam dokładnie takie same dylematy

    OdpowiedzUsuń
  4. Fotografia jest sztuką i bardzo chciałabym poznać jej tajemnice. A może trzeba być artystą i nigdy do niczego nie dojdę?

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak obrazy olejne, szczególnie to pierwsze. Cudo!

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne zdjęcia, tak sobie pomyślałam, że moja chatka zamieszkana, a zwierzęta opanowują ją coraz bardziej, chyba zwiększyła się populacja popielic; pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Te fotografie ze zwierzętami zamieszkującymi siedziby po ludziach mają dla mnie jakiś taki klimat z dreszczykiem...
    Trochę trąci zagładą ludzi i tym doczesnym co po nas zostaje, a przyroda bierze we władanie :)

    OdpowiedzUsuń