Myślałam, że nigdy nie będę go mieć. że tu za mały areał. Że może niepotrzebny...
Ale Wszechświat zadecydował inaczej.
Mam gniotownik!
Oto- co potrafi
Tak. Gniecie bardzo ładnie. Czasem nocami, czasem za dnia. Często pospołu z ... kotem.
Oto nasz gniotownik. Rodem z Rumunii. Concasor.
Nina.
Czy Ty myślałaś, że psiarz nie ściągnie sobie na głowę psa... Marzycielka
OdpowiedzUsuńBoguśko, po prostu zapomniało mi się co oznacza życie z dużym psem ...x D
UsuńGniotownik haha pierw zastanawiałam się, o co tu chodzi. :D Cudna Nina, cuuudna. :) Ten jej uśmiech, nie ma to, jak uśmiech psa. :) Podziwiam Was serdecznie. :)
OdpowiedzUsuńJednak nie dało się bez dużego psa?
OdpowiedzUsuńBrakowało. Poza tym wiejski pragmatyzm...
UsuńŁadnie gniecie, miły w dotyku, ma bardzo estetyczny wygląd - same zalety! I jeszcze jak ładnie się nazywa - tak samo jak ja :D:D:D
OdpowiedzUsuńZ tą estetyką to różnie, zwłaszcza kiedy wyjdzie z chaszczy..ale reszta się zgadza
UsuńPracowity gniotownik, a jaki śliczny:)
OdpowiedzUsuńŚliczna.
OdpowiedzUsuń