Jestem na FB, no jestem.
Czasem podpisuję petycje dotyczące wielu akcji związanych z wiwisekcją, hodowlą zwierząt futerkowych, wybijania mustangów, akcji wybijania kojotów u jankesów i innych tam działań, jakie podejmuje jedynie słusznie panujący, zdegenerowany gatunek, do którego niestety należę, choć często się tego wstydzę.
Otóż dziś, na FB przeczytałam (profil Vivy, tej od zwierząt, co to jej niektórzy bardzo nie lubią, bo się użala nad konisiami wiezionymi do Włoch czy też męczonymi na targach (z tradycjami, kurwa mać) ), że u naszych podobno bardziej cywilizowanych sąsiadów kwitnie pewien rodzaj burdelów.
I nie, nie są to burdele z samicami człowieczymi.
To burdele dla zoofilów.
Utrzymywane tam psy i koty służą rozrywce tych zdegenerowanych istot- czyli ludzi.
I wszystko w majestacie prawa, bo zoofilia w Niemczech nie jest karalna.
Zdjęć (podobno bardzo drastycznych- co można sobie wyobrazić) nie oglądałam.
Wiecie co?
Ja już czasem mam naprawdę dość.
Miałam nikomu juz źle nie życzyć.
Ale takim degeneratom tylko kawał jelita wyciagnąć, przybić do słupka i ganiać dookoła, aż sobie te flaki z siebie powywlekają.
Niech zdychają w męczarniach.
Padlina nie ludzie.
Popaprańcy p...leni.
Dobra, dość Tupaja...adrenaliny i kortyzolu już na dziś dość.
Tupaja... jak świat światem takie zwyrodnienia były, są i będą -niestety. Kwestia w tym,że wygląd nie świadczy o tym,że jest się człowiekiem. Sa tacy wśród nas co są zwierzętami, a tylko wyglądają jak ludzie...
OdpowiedzUsuńNie obrażaj zwierząt ... przyrównując te do człowieka ... Wiem, co było na myśli, ale to przyrównanie do zwierząt boli. Bo zwierzęta nie mają tak zwyrodniałych pomysłów...
UsuńNie mieści się to mojej łepetynie. Nie mieści :(
OdpowiedzUsuńzgroza...
OdpowiedzUsuńMocny wpis ale prawdziwy aż się nie chce wierzyć że ludzie... takich zwyrodnialców powinno się piętnować najlepiej na czole .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ilona
Matko droga, aż mi się słabo zrobiło ... do czego człowiek jeszcze się posunie, do czego jest zdolny.Sama bym takich pomordowała, tak by konali jak najdłużej cierpiał.
OdpowiedzUsuńJa nic nie powiem, bo moj komentarz nie nadaje sie do publikacji :/
OdpowiedzUsuńKoty i psy? Przecież to... aż nieowyobrażalne!
OdpowiedzUsuńja to chyba o pewnych rzeczach wolałabym nie wiedzieć...
OdpowiedzUsuńTupaja, będę ich ganiać razem z Tobą dookoła słupa. Z olbrzymią przyjemnością...
OdpowiedzUsuńMowę mi odjęło... a niech szlag trafi...
OdpowiedzUsuńZ wielkim zaciekawieniem czytam ostatnio Twoje posty są mocne i takie "trafione"Trzeba kupę odwagi,żeby o tym pisać,albo poprostu być człowiekiem wrażliwym na krzywdę niekoniecznie tylko ludzką.Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńCzłowiek to największa menda jest i tyle.Wiem,nie zmienię świata,więc wolałabym,marzę, aby zamieszkać daleko od ludzi.Żyć skromnie i hodować moje kózki.
OdpowiedzUsuńO,i być darmowym zawodowym mordercą takich wrednych człeków,sama szukałabym zleceń i rozwalała wszystkie złe gówna co tylko miejsce zajmują
R.
Oglądając programy o zwierzętach bardzo często słyszy się takie mocne słowa ,atakują rozszarpują ,bestialsko zabijają itd.Jakich słów mozna użyć w przypadku takich zachowań ?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Zwierzak, żaden, nigdy nie morduje bestialsko.
UsuńRobi to albo po to, żeby zaspokoić głód, albo po to, aby obronić życie, najczęściej nie własne ( bo zagrożony salwuje się ucieczką, chyba, że broni stada lub dzieci ).
Pominę tu psy, dlatego, że nie jest naturalny gatunek, ukształtowany przez naturę. To potomkowie różnych gatunków psowatych ( nie tylko Canus lupus - czyli wilka ), kształtowane przez człowieka. Niestety, pies przejął od człowieka nie tylko dobre cechy. Są rasy, które są naprawę niebezpieczne - bo tak je ukształtował ... człowiek.
Sami mamy psa, który nie należy do psów ... bezpiecznych. Ale tak była jego rola. Rasa kztaltowana od tysiącleci do samodzielnego pilnowania stad. Siad, to jeszcze jest stanie zrozumieć i wykonać. Ale juź "noga" generalnie przekracza jego zdolność ... wykoanania ... bo bardzo dobrze wie, że się go woła ..., natomiast generalnie on ma ważniejsze sprawy na głowie ...
Nie pamiętam dokładnie, ale chyba na polsatowskim programie oglądałam jak bawią się tzw. ludzie. "Noce amsterdamskie" czy coś podobnego. Obrzydliwe!
OdpowiedzUsuńSzukałam Vivy na FB ale nie znalazłam, możesz podać jej nazwę użytkownika?
OdpowiedzUsuńTu masz linka:
Usuńhttp://www.facebook.com/fundacjaviva?ref=stream
Porównanie tych ludzi do zwierząt bardzo krzywdzi te drugie. W naturze takie zwyrodnienia nie występują.
OdpowiedzUsuńSpoglądając w przeszłość różnych cywilizacji możemy stwierdzić ze jesteśmy na dobrej drodze do upadku.
Ohyda i degeneracja, zaprzeczenie człowieczeństwa.
no. Ja też. Niech giną.
OdpowiedzUsuńDasz się znaleźć na tym fb?
ok., jesteś:-)))
OdpowiedzUsuńŻyczę tym degeneratom jeszcze gorzej, niż Ty
OdpowiedzUsuńZginą, zginą... Mają szanse na różne paskudne choróbska, oby jak najboleśniejsze...
OdpowiedzUsuńNiepoprawna optymistka ...
UsuńWłaśnie dlatego nie posiadam konta na FB czy NK.
OdpowiedzUsuńTV też mało oglądam, tyle tego gnoju na świecie.. po co mam się przejmować?
Brakuje słów na coś takiego.
Ponownie jestem (z Panią Anią) oburzony. A fe!
OdpowiedzUsuńObrzydliwe.... po prostu obrzydliwe....
OdpowiedzUsuńUnikam takich informacji. Czuje się wtedy strasznie i co najgorzej bezradnie. Niech ich wszystkich szlak trafi ale to czas przyszły a jest jeszcze teraźniejszość....
Wiem, że takie gangreństwo ludzkie istnieje, ale stale się dziwię i to nie tylko temu - chamstwu, nieuczciwości, zakłamaniu, przemocy, agresji...
OdpowiedzUsuńod dawna, od dawna...poczytajcie Konopielkę i przeanalizujcie kawały o góralach i łowcach
OdpowiedzUsuńIdealnym wyjsciem bylaby praca na pol etatu, ale to nie zawsze jest realne.
OdpowiedzUsuńMialam kiedys takiego szefa , ktory mial owszem chyba trojke dzieci i niepracujaca zone. Nie oznacza to jednak, ze rozumial moja sytuacje. Pamietam, jak kiedys zadzwonili do mnie z przedszkola, zebym przyjechala szybko, bo maly ma goraczke i wymiotuje. Akurat bylam na zebraniu i widzac numer - o zgrozo!- osmielilam sie odebrac. Konczylismy juz, wiec powiedzialam, ze musze wyjsc i chyba nie wroce juz. Na co moj szef tylko odparl : nie ma sprawy, tylko nie zapomnij mi zostawic na 19-ta poprawionego projektu... (byla 16-ta, a do domu mialam jakas godzine dojazdu).
Pominelam to milczeniem, no bo jak do cholery on to sobie wyobrazal?
Na szczescie juz tam nie pracuje, a moj obecny szef jest normalny (no i dzieci wieksze)
Glowa do gory, Mlody do zycia towarzyskiego z wirusem czy bez sie przyzwyczai i na dobre mu to wyjdzie? A ty najwyzej za jakis czas zmienisz prace i juz.
Przekonalam sie na swojej skorze , ze nie ma rzeczy niemozliwych i bardzo w to wierze
Pozdrawiam Nika
Zapraszam na swój blog po wyróżnienie! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDzięki serdeczne, ale po kolejnej awarii naszego jedynego pieca, desantowałam się z młodymi do rodziców i mam maly problem z organizacją. Mam nadzieje, że mnie nie wychłoszczecie jak się wykażę odpowiedzią za czas jakiś? ;)
Usuń