.

.

poniedziałek, 5 grudnia 2016

Koszówki- sposób na życie

Lubię zimę.
Może nie tak bardzo jak umiarkowanie gorące lato, ale też. 
Generalnie rzec można, że każdy czas, każda pora roku może cieszyć. 
Wystarczy tylko chcieć.

Wracając do zimy- niestety mając niedogrzane dystalne części ciała, czasem jej, tej zimy nie lubię, bo stan chłodu jest lekko, że tak powiem niekomfortowy.
Przydałby się pierdziworek. 
Ale nie taki kokon stacjonarny.
Tylko taki, jak domek ślimaczy, który chroni, a jednocześnie jest mobilny.

Przypomniało mi to koszówki, małe motyle, których gąsienice mniej lub bardziej starannie robią sobie takie właśnie schronienia. 
Psychidae - nazwa łacińska fonetycznie sugeruje, że maja jakiś problem, jednak robienie sobie domeczku, który i chroni i przemieszcza się z właścicielem nie należy, moim zdaniem do wad tylko jest świetnym pomysłem na życie.

Owady dorosłe z reguły (pomijając gatunki ze stref cieplejszych regionów Palearktyki , gdzie zawsze jest bardziej kolorowo) są mało ciekawie ubarwione. Szaro, brunatno. 
U części gatunków dymorfizm płciowy jest skrajnie wyrazisty. Samce są uskrzydlone, a samice mają szczątkowe skrzydła lub uwstecznione odnóża i skrzydła.
Okres godowy to nie dla wszystkich czas aktywny... 
Samice, które mają skrzydła szczątkowe opuszczają poczwarki, a jaja składane są do własnego koszyczka, z którego się wykluły, z  kolei samice niezdolne do lotu i z uwstecznionymi odnóżami- zapładniane są przez samce w swoich koszyczkach, a jaja składają na egzuwium (wylince). 
Niekiedy takie samice nawet nie wysuwają się z egzuwium, tak że samiec wsuwa swój odwłok przez pękniętą wylinkę, żeby zapłodnić samiczkę.

Imago żyją krótko. Od kilku godzin do kilkunastu dni.
Gąsienice tworzą koszyczek z przędzy, który sobie w miarę wzrostu powiększają, a z zewnątrz doczepiają do niego- w zależności od gatunku, patyczki, kamyczki, kutner z liści, łodyżki, kawałki liści,  ziarna piasku czy części owadów.
Z wora wystaje tylko głowa i pierwsza para odnóży.
Gąsienica żeruje na różnych gatunkach roślin. 
 
Schronienia larw są z reguły małe, kilku- kilkunasto milimetrowe choć w cieplejszych regionach występowania, same gąsienice są większe (a jak!), potrzebują też większych koszyczków.
Stadium gąsienicy trwa rok do dwóch lat.
Kiedy nadejdzie pora na przepoczwarczenie, gąsienica zaprzestaje żerowania, przytwierdza koszyczek części "głowowej" do podłoża (kora, gałąź, kamień etc.) i odwraca się  w swoim pierdziworku. 
Imago opuszcza koszyczek drugą stroną więc wcześniej gąsiuna musi się w nim obrócić.

Ze względu na drobne rozmiary i duże podobieństwo "na pierwszy rzut oka" oznaczanie do gatunku jest bardziej skomplikowane. 
Prócz metody- jak ją zwykle nazywałam, kiedy jeszcze aktywnie zajmowałam się entomologią - "pokaż mi swoje krocze, a powiem ci kim jesteś" (metoda genitalna- cóż, bada się wyrostki, penisy, ogólnie aparaty kopulacyjne) bada się też morfologię odnóży, skrzydeł etc.
Bazowanie na charakterystyce koszyczków też nie daje 100 % pewności co do gatunku.

Wikipedia (Cenephora hirsuta)

Wikipedia; Megalophan viciella


Niestety na koszówkach się nie znam, ale sam fakt tworzenia domków przez owady zawsze mnie fascynował. 
I raczej w grę wchodzi budownictwo jednorodzinne, a nie owady społeczne i ich molochy- choć to już  cuda nad cudami, a technik klimatyzacji i wentylacji ludzie mogą się od owadów tylko uczyć!
 






 Niesamowite talenta budowlane koszówek możecie obejrzeć na tym blogu:


7 komentarzy:

  1. A ten pierdziworek to niby ma byc kurtka, czy moze cos w rodzaju spiwora, bo nie bardzo kumam? :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Śpiwór do życia nie tylko spania, na dodatek maskujący :)

      Usuń
    2. Może watowane majtochypierdziochy z golfikami? ;)

      Usuń
  2. Fascynujące! i jak fajnie,że piszesz bloga a ja mogę go czytać!

    Cos w deseń pierdziworków to w sportowych sprzedajo,za kosmiczną kasę,ale z nowoczesnych materiałów,że sie nie marznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. ale fajowskie te domki pierdziworki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Niesamowite! Jak to sobie utkają, upchają, pokleją i mają! Może sobie też coś utkasz? Można? Można.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie najbardziej w pierdziworku motylkowym podoba się jego forma, z gustem te owady. Aż się bardziej z egzuwium wysunęłam żeby lepiej monitor ustawić i dopatrzeć. W ogóle idea owadziego koszyczka do mnie przemawia.:-) Natomiast pierdziworek dla ludzia - wielowarstwowy kokon z kocyków trenuję, ale coś nie zdaje egzaminu. Egzuwium się z tych kocyków robi.:-/ No ale koty lubiejo rolmopsy z koca.

    OdpowiedzUsuń