fot. C. Davidson |
.....otrząsającymi się psami.
Filmik na portalu Crazy Nauka
A poza tym...co u mnie?
Na razie za wiele myśli, przemyśleń, uczuć, żeby pisać o czymś innym. A to co we mnie nie jest przeznaczne dla tego bloga.
Także...mam nadzieję- do miłego!
Gdziekolwiek i o czymkolwiek miałabym pisać.
A zdarzyć się może wiele i niekoniecznie przewidywalnych rzeczy...
P.S.
Latające fafle również tutaj .
Jestem wstrząśnięta, serio! :)
OdpowiedzUsuńDzięki Tobie miałam zajęcie na pół godziny, bo oglądałam filmiki i przyglądałam się zdjęciom. :)
Do miłego! :))
Nie podejrzę filmików, bo wsiowy net dziś jak ślimak..
OdpowiedzUsuńA szkoda, że nie powiesz co u Ciebie.. może czas założyć drugiego, tajnego bloga gdzie wywalisz wszystko? ;) uwierz mi, ulży Ci :D
Tupajko, nie daj się temu cokolwiek cię przeraża. Zazwyczaj wszystko się prostuje, ale życie nie jest łatwe, a momentami bardzo nieprzyjemne.
OdpowiedzUsuńAle poleciałam banałem. :)
Dobrych decyzji, szczęśliwych zmian!
OdpowiedzUsuń... ale psy lubia sie otrzasac i to jest najwazniejsze!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judyta
To trzymam kciuki, cokolwiek by się działo!
OdpowiedzUsuńTupajko!!! Posiedzieć podumać, przetrawić i wracać.........Tak?
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki! Mam nadzieje, ze wszystko spokojnie sie ulozy... !
OdpowiedzUsuń