Trochę się dzieje. Zimowy oddech pomału w natarciu, rudziki znów na stanowiskach w przydomowych krzewach i drzewach. Zawsze mnie to cieszy. Tak samo żerujące na pozostawionych tegorocznych roślinach inne ptaki. Wiecie, że jestem zdecydowaną orędowniczką pozostawiania zaschniętych łodyg, pełnych poskręcanych liści, starych kwiatostanów....
Jesień była dla mnie bardzo intensywna.
Uczyłam się dużo, sporo emocji mnie to wszystko kosztowało, bo natężenie zajęć w powiązaniu z codzienną aktywnością niekiedy było nie lada wyczynem.... Udało się jednak, chwała !
Zostałam inicjowana w Reiki I Stopnia, a dwa miesiące później zdałam egzamin instruktorski z Hatha Jogi. Jestem zadowolona, dopełniona. Można powiedzieć, że życie napisało mi kolejne rozdziały. Teraz tylko praktykować, działać, żyć.
Gliceryna dalej mnie kręci. Robię mydła dla nas, dla bliskich i dla tych, którzy przekonali się o ich zaletach.
W tym roku mam też do dyspozycji zestawy z miodem, czasem zawieszką i oczywiście z mydłami.
Może cos do Was przemówi- to zapraszam.
W tym roku mam też do dyspozycji zestawy z miodem, czasem zawieszką i oczywiście z mydłami.
Może cos do Was przemówi- to zapraszam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz