.

.

poniedziałek, 27 marca 2017

O zabijaniu

- Czy ty wiesz, że twój dzieciak zabił dziś kowala*?!
Powiedziała Absorberka do matki chłopaka ze swojej grupy przedszkolnej, kiedy przebierałyśmy się w szatni.
Kobieta spojrzała na mnie bezmyślnie, a już myślałam, że będzie jakaś słowna zwara. 
Miałam parę ripost w zanadrzu, jednak ów matka nie sprawiała zainteresowania czymkolwiek. 
Może gdyby ktoś rozdeptał jej dziecko, zareagowałaby może. 
A może nie. 
Z resztą, Absorberka i ja również nie zareagowałybyśmy, bo dziecko to, męskiej płci, jest agresorem i niejednokrotnie dał się Młodej we znaki. Z resztą nie tylko jej. 
Absorberka walczy jak może. 
Ma moje błogosławieństwo na nienadstawianie drugiego policzka.

Absorbery nie zadeptują owadów jak większość dzieci i dorosłych.
Jak widać Młoda zaczyna też uprawiać eko- moralizatorstwo.
I dobrze.
Kiedyś już napominała leśnika, myśliwego więc...będzie się działo...

Weekend minął na buszowaniu w terenie w poszukiwaniu wiosny.
Doznaliśmy szczęścia błogiego w towarzystwie przylaszczek, anemonów i nieśmiałych kokoryczek w Myśliborzu, a sobota upłynęła pod znakiem Grodźca. (kto ciekaw zamku- niechaj czyta tutaj.

Zmiana czasu jak zwykle mnie wqrwia.
Nie wiem na co to komu.
Za to wezmę się dziś i zrobię Mapę Marzeń, wszak dziś Nów w Baranie.
Warto pomyśleć o sobie, o tym, na czym nam zależy, a co chcielibyśmy olać.
I nie dręczyć mózgu tylko skupić się na energii wypełniającej nasze ciało.

Dzień dziś ładny, wiosennie ciepły, ale jak to w życiu- musi być i miód, i kupa.
Jadąc do Jawora mijałam traktor z przyczepą, w której były trzy świnie. Jechały zapewne w ostatnią podróż. Jakoś tak podwójnie smutno mi się zrobiło, a na dodatek spotkałam je znów w mieście, bo traktor dopiero się tam doturlał, kiedy to ja już wracałam...
Kiedy piszę te słowa już na pewno nie żyją.
Ile czuły strachu, ile cierpiały- wiedzą tylko one.
Marzę o utopii, kurwa, naprawdę marzę.








*- chodzi o pluskwiaka- kowala bezskrzydłęgo


3 komentarze:

  1. Dzisiaj poczytałam Ericha Fromma Być albo mieć i tam właśnie jest bardzo dobrze opisane, dlaczego w człowieku jest taka chęć do zabijania.
    Tak w skrócie , bo silniejszy.
    Być to utopia ...
    Im dalej tym będzie gorzej , aż do momentu ze względu na stan posiadanej niebezpiecznej broni strzelimy sami sobie samobója.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pamiętam małe nóżki w białych butkach depczące mrówki. Opowiedziałam dramatyczną a historię o mrówkach-córeczkach biegnących do mrówek-mamuś i o dziewczynce, która... itd. Córka jest dorosła, pamięta do dziś, muchy nie skrzywdzi, rzecz jasna.

    OdpowiedzUsuń
  3. Znalazłam w ogrodzie bardzo dużą gąsienice i nie mam pojęcia co też z niej może się wykluć. Proszę o pomoc w identyfikacji (zdjęcie u mnie)

    OdpowiedzUsuń